WIADOMOŚCI

Hamilton umacnia pozycję w mistrzostwach
Hamilton umacnia pozycję w mistrzostwach
Prognozy synoptyków ponownie nie sprawdziły się, a GP Chin przebiegło wyjątkowo spokojnie. Lewis Hamilton prowadząc od startu do mety pewnie umocnił się na pozycji lidera mistrzostw świata. Drugi po zamianie miejsc z Kimim Raikkonenem na ostatnich okrążeniach był Felipe Massa. Robert Kubica, przekraczając linię mety na szóstej pozycji po przedostatnim wyścigu sezonu przestał się liczyć w walce o tytuł mistrzowski.
2025-baner-f1-dziel-pasje-v2.jpg
Jeszcze przed weekendem w Szanghaju wszyscy kibice Roberta Kubica liczyli na pasjonującą pogoń za tytułem mistrzowskim, jednak dysponujący najsłabszym bolidem Polak po nieudanej sesji kwalifikacyjnej nie był w stanie utrzymać się na pozycji pozwalającej walczyć z najlepszymi o tytuł w ostatnim wyścigu sezonu.

Wyścig rozpoczął się w sprzyjających warunkach, jedyną anomalią pogodową, która jednak nie miała wpływu na przebieg wyścigu, była lekka mgiełka jaka zalegała w niektórych częściach toru. Po zgaśnięciu pięciu czarownych świateł do przodu pewnie ruszył Lewis Hamilton, który tym razem idealnie złożył się w pierwszy zakręt i utrzymał prowadzenie. Za Brytyjczykiem po pierwszym łuku znaleźli się Kimi Raikkonen oraz Felipe Massa.

Obchodzący dzisiaj urodziny Heikki Kovalainen po starcie wyprzedził Fernando Alonso, jednak jeszcze na pierwszym okrążaniu Hiszpan odzyskał pozycję. Pierwszą ósemkę uzupełnili Nick Heidfeld, Sebastian Vettel oraz Robert Kubica, który do wyścigu ruszał z 11 pola startowego.

Na pierwszych zakrętach doszło do kontaktu pomiędzy Jarno Trullim i Sebastienem Bourdais. W wyniku tego incydentu Francuz spadł na odległe miejsce, a Jarno Trulli był zmuszony odwiedzić swoich mechaników na pit lane. Po wyjeździe z boksów bolid Włocha jednak dalej sprawiał problemy i ostatecznie na drugim okrążeniu kierowca Toyoty wycofał się z wyścigu.

Pogoda, ani incydenty nie zakłóciły rywalizacji najlepszych kierowców, a Formuła 1 powróciła do standardowej procesji, w której najbardziej emocjonujące okazały się postoje w boksach. Pierwszym kierowcą, który zjechał na swój planowany pit stop był Mark Webber z Red Bulla. Australijczykowi zapas paliwa starczył jedynie na 12 okrążeń. Robert Kubica w tej części wyścigu tracił do prowadzącego Hamiltona przeszło 30 sekund.

Zaskakująco szybko do boksów zjechał, rywalizujący o tytuł mistrzowski, Felipe Massa. Brazylijczyk zjechał na pit lane już na 14 okrążeniu. Kółko później swoich mechaników jednocześnie odwiedzili Lewis Hamitlon i Kimi Raikkonen.

Na 17 okrążeniu pierwszy postój zaliczył Nick Heidfeld. Robert Kubica pozostał na torze do 25 okrążenia, będąc tym samym jednym z najdłużej pozostających na torze kierowców jadących na dwa pit stopy. Po 30 okrążeniach do pit lane zaczęli zjeżdżać zawodnicy, którzy obrali strategię 1 postoju: Kazuki Nakajima, Timo Glock, David Coulthard oraz Giancarlo Fisichella.

Druga seria pit stopów nie przyniosła radykalnych rozwiązań. Robert Kubica zdołał awansować przed Sebastiana Vettela, a przebita opona w bolidzie Heikkiego Kovalainena pozwoliła Polakowi zyskać jeszcze jedną pozycję. Obchodzący dzisiaj urodziny Fin nie sprawił sobie prezentu urodzinowego, gdyż na 49 okrążeniu musiał ponownie wycofać się z wyścigu.

Jadący w „nieprawidłowej kolejności” na drugiej i trzeciej pozycji kierowcy Ferrari zafundowali kibicom żenujący spektakl. Na 7 okrążeń przed metą Kimi Raikkonen na głównej prostej dał się łatwo objechać Felipe Massie, który tym samym stracił do Lewisa Hamiltona o dwa punkty mniej.

Przed ostatnim wyścigiem sezonu, Lewis Hamilton ponownie ma największe szansę na tytuł. Jadąc do Brazylii na wielki finał będzie miał siedmiopunktową przewagę nad drugim Felipe Massą, który walcząc o tytuł będzie się ścigał przed własną publicznością. Jeżeli Brazylijczykowi uda się sztuka wygrania mistrzostw w sezonie 2008, to tytuł powróci do Brazylii po 17 latach. W 1991 roku po najwyższy laur F1 sięgnął wspaniały Ayrton Senna.

Zapowiada się zacięty pojedynek o mistrzostwo na torze Interlagos w Sao Paulo, a polskim kibicom pozostanie pasjonowanie się rywalizacją Roberta Kubicy i Kimiego Raikkonen o trzecie miejsce w klasyfikacji generalnej kierowców.

Wyniki

# Kierowca Czas Punkty
1

Lewis Hamilton

McLaren

1:31.57.403 10
2

Felipe Massa

Ferrari

+ 14.925 8
3

Kimi Raikkonen

Ferrari

+ 16.445 6
4

Fernando Alonso

Renault

+ 18.370 5
5

Nick Heidfeld

BMW Sauber

+ 28.923 4
6

Robert Kubica

BMW Sauber

+ 33.219 3
7

Timo Glock

Toyota

+ 41.722 2
8

Nelson Piquet Jr

Renault

+ 56.645 1
9

Sebastian Vettel

+ 1:04.339
10

David Coulthard

Red Bull

+ 1:14.842
11

Rubens Barrichello

Honda

+ 1:25.061
12

Kazuki Nakajima

Williams

+ 1:30.847
13

Sebastien Bourdais

+ 1:31.457
14

Mark Webber

Red Bull

+ 1:32.422
15

Nico Rosberg

Williams

+ 1 okr.
16

Jenson Button

Honda

+ 1 okr.
17

Giancarlo Fisichella

Force India

+ 1 okr.
18

Heikki Kovalainen

McLaren

+ 6 okr.
19

Adrian Sutil

Force India

+ 41 okr.
20

Jarno Trulli

Toyota

+ 55 okr.

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

247 KOMENTARZY
avatar
codred

19.10.2008 10:39

0

Ham na miejscu Masy też zrobiłby to samo. Nie ma mowy o żadnej aferze.


avatar
a-12

19.10.2008 10:39

0

Brawo Roert


avatar
Senna_olk

19.10.2008 10:40

0

To na przyszłość nie bluzgać McL o "team orders" :))


avatar
codred

19.10.2008 10:42

0

żałoba bo Robert stracił sznase na tytuł. Powiedzmy sobie jasno że 3 lub 4 miejsce to i tak duży sukces a na pierwsze to szanse były znikome. Troche podłechciło robaka ostatnio drugie miejsce ale jak widać jeszcze nie czas na Roberta bo i samochód jeszcze nie jest do tego przygotowany.


avatar
kamil6761

19.10.2008 10:42

0

Lewis po Mistrza Świata!!! niestety...


avatar
hot dog

19.10.2008 10:45

0

Po mistrza jedzie najmocniejszy a w tym sezonie jest nim bez dwoch zdan Maclaren oraz Hamilton.


avatar
codred

19.10.2008 10:45

0

jeszcze nie. On ma słabą psychę i wszystko może się zdarzyć. Analogiczna sytuacja była rok temu i nie wytrzymał. Ja wierzę do końca bo tytuł mu się nie należy za niebezpieczną jazdę jaką czasami pokazuje. Szczególnie jak jest trochę z tyłu to już nikt się dla niego nie liczy. Podejrzewam że nie miałby skrupułów zepchnąć innych z toru. Nie lubię go za tak niesportowe zachowania.


avatar
masaj

19.10.2008 10:46

0

@Senna_olk Tyle że w przypadku Maca w tym sezonie były dwa przypadki wyglądające na team orders. W podobnej sytuacji każdy inny zespół postąpił by podobnie, więc jakakolwiek krytyka ze strony innych zespołów to hipokryzja.


avatar
sandacz303

19.10.2008 10:47

0

dobrze robert ;] HAM wygral, szkoda ;/


avatar
dziarmol@biss

19.10.2008 10:48

0

wielkie gratulacje dla kubicy +5 pozycji do przodu a gdyby miał jaja to pewnie by wygrał ech


avatar
mcgregor

19.10.2008 10:49

0

niestety,a winien jest temu cwaniak Briatore który to pozbył się Alonso a drugi cwaniak Dennis to wykorzystał i zrobił z Niego użytek dla swojego pupilka


avatar
niza

19.10.2008 10:51

0

jest i tak dobrze, Robert awansował w końcu o 5 oczek w stosunku do Q! hmmm a najbardziej śmieszyło mnie "wyprzedzenie"przez Massę Raikkonena, hehehehehe żałosne to było, Kimi mógł trochę lepiej to zagrać.....a więc najprawdopodobniej Hamilton będzie miał majstra, szkoda....


avatar
BigM

19.10.2008 10:51

0

Może Coulthard spełni swoją zapowiedź i odstoi te 100 sek. kary w boksach jak obiecywał, w swym ostatnim wyścigu. Miejsce w historii gwarantowane.


avatar
asia27

19.10.2008 10:51

0

Ferrari się skompromitowało!!! Cały czas kibicowałam Massie, ale w tym momencie mam nadzieję, że wygra Hamilton - tak się nie zwycięża... A co do Roberta - jak na tą beznadziejną pozycję startową rezultat świetny, wyścig dobrze pojechany. W generalce będziemy mieć 3 miesjce i uważam, że to rewelacyjny wynik.


avatar
faces

19.10.2008 10:51

0

Gdyby... Robert jest świetnym kierowcom. Problem tkwi w samochodzie. Taki Kovalainen zajął miejsce w Mc, a praktycznie nic nie zrobił przez cały sezon.


avatar
niupie

19.10.2008 10:52

0

Ferrari źle postąpiłoo z tym wyprzedzaniem i ja bym postąpił trocze inaczej poprostu dojechać do zakretu i MAS od wewnętrznej a RAI od zewnęcznej ,a HAM nie zdobędzie mistrzostwa bo spanikóje i rozbije sie albo cos innga apropo KUB to dobrze pojechał z 11 pozycji na 6 BRAWO


avatar
totalfun

19.10.2008 10:52

0

Wyścig nudny jak flaki z olejem... Lewis jest już jedną nogą w niebie... Myślę, że w Brazylii wytrzyma ciśnienie. Tylko pech może pokrzyżować mu plany (np. przebita opona). Zachowanie Ferrari pozostawię bez komentarza ;(


avatar
ZbyBo

19.10.2008 10:54

0

Ouuu, niedobre Ferrari ;) Ale mięli miny... :D


avatar
freeqstyler

19.10.2008 10:55

0

Geez, jaki nudny wyścig... Aż przysnąłem pod koniec :D Dobrze BMW, ale Ferrari się fantazją nie popisało (wiadomo o jaki manewr chodzi).


avatar
pawriq

19.10.2008 10:55

0

Widzieliście podium? Hamilton dostał chiński puchar to się musiał rozlecieć. :D


avatar
niza

19.10.2008 10:57

0

pawriq no widziałam, spód mu odpadł :P no cóż chiński badziew


avatar
sieku

19.10.2008 10:58

0

Robert miał szanse być przed pupilkiem BMW Nickiem gdyby zjechał ze 3 kółka po nim na 2 tankowanie ale oczywiście team inaczej to rozwiązał niestety z korzyścią dla niemca. Poprostu Robert miałby większą przewage nad Kimim przed ostatnim GP, walczy przecież o podium Mistrzostw a szwabek już o wielkie nic.


avatar
irekmydlarz

19.10.2008 10:58

0

Po ferrari spodziewałbym się lepszego pomysłu...


avatar
niupie

19.10.2008 10:58

0

puchary made in china hehehe


avatar
asia27

19.10.2008 10:58

0

I jeszcze jedno - cieszę się że Nick nie puścił pod koniec Roberta (jak to miało miejsce w Ferrari), bo Robert nie potrzebuje takiej "pomocy" i swój rezultat w generalce zawdzięcza tylko i wyłącznie czystej, pięknej walce.


avatar
niupie

19.10.2008 11:01

0

to już inna bajka HEI nie puściłby KUB nawet jak KUB miał by być mistrzem .Chyba że mu zapłaca


avatar
masaj

19.10.2008 11:02

0

Nie dość, że wyścig niezbyt ekscytujący to jak zwykle Borowczyk musiał jeszcze pognębić. Już nie mogę słuchać bredni które wygaduje. Cięgle piepxxy o straconej szansie Roberta w Singapurze. Kiedy ten facet zrozumie, że bez odbycia kary Kubica też nie był na pozycji do wygranej.


avatar
BigM

19.10.2008 11:03

0

Bardzo dobrze, że nickolo nie przepuszczał. To nie ma w zasadzie żadnego znaczenia, pierwsze dwa miejsca zajmie wiadomo kto, a tak by jeszcze nicko rozpowiadał, że dla dobra zespołu cierpiał i ma swoją cegiełkę w pudle w generalce.


avatar
niupie

19.10.2008 11:03

0

byłby 2 -3 może 4


avatar
zgred

19.10.2008 11:03

0

Trzeba się przygotować na nr.1 namalowany na bardzo dobrym samochodzie żałosnego dziecka. Nie było w czołówce nikogo kto zasługuje na tytuł wiec wygrywa miernota. Trudno się mówi i jakoś trzeba będzie sie pogodzić z ta eksplozją ego na koniec sezonu. Ale ciekawe jak to wpłynie na jego zachowanie w przyszłym sezonie. Zamontuja mu kolce na kołpakach? Wypuszczą funciaki z jego podobizną? Przecież będzie pół bogiem.


avatar
pawriq

19.10.2008 11:05

0

masaj ty nie rozumisz tu nie chodzi o to ze jakby nie odbyl tej kary to by wygral chodzi o to ze gdyby zjechal na kare okrazenie wczesniej tak jak rozberg byl by 2 i mialby szanse na 1 miejsce


avatar
niupie

19.10.2008 11:05

0

ha ha ha HEI dla dobra zespoły .raczej on nikogo nie puści chyba że to niemiec


avatar
iceman

19.10.2008 11:06

0

Szczerze gratuluje komentatorom cynizmu i ironie, a przede wszystkim obiektywizmu. Co raz bardziej się przekonuje że są kibicami McL, zapominają jak oni robili takie rzeczy. Z resztą to jest wewnętrzna sprawa Team'u na jakich pozycjach doojerzdzają kierowcy. Ważne, że walka rwa do końca. Aha gratuluje super pucharu Hamiltonowi, się poskleja hahahahah


avatar
niupie

19.10.2008 11:07

0

klejem tez made in china


avatar
yantar

19.10.2008 11:08

0

Ogolnie wyscig smętny. Z optymistycznych wydarzen to Kubica, ktory zrobil co sie dalo i przyjechal na przyzwoicie punktowanej pozycji. Mam nadzieje, ze obroni 3 pozycje w generalce. Choc mam obawy bo w Brazylii to im zawsze mocy brakuje.


avatar
Siwy_BMW

19.10.2008 11:08

0

Fajne Gp , dobra, rowna jazda Kubicy , moze w brazylii utrzyma 3 pozycjea pro po Trofea też Made in China :D


avatar
szymontaz

19.10.2008 11:09

0

Dla mnie to ,że nie mozna przepuszczac swojego kolege z zespolu jest najwieksza glupota!!!To po co sa teamy jak oni musza ze soba walczyc????


avatar
masaj

19.10.2008 11:09

0

@pawriq W tym przypadku były szanse na dobry wynik ale to był wyjątkowy zbieg okoliczności. A Borowczyk piepxxy o czym innymi. On porównuje różnicę na mecie z czasem jaki zajęło odbycie kary. Już pomijam fakt, że miała miejsce jedna neutralizacja, ale nawet bez neutralizacji takie porównywanie nie ma sensu, ponieważ kierowcy z czołówki często oszczędzają bolidy w końcówce.


avatar
TrueVanDal

19.10.2008 11:10

0

Nie przepadam za Hamiltonem ale dzisiaj zasłużył na to zwycięstwo, zresztą pracował na to przez cały weekend. Massa słabo w kwalifikacjach, pierwszy zjeżdżał na tankowanie zaś zamiana miejscami z Raikkonenem była żenująca (mogli to lepiej zamarkować) ale faktem jest że nie tylko oni tak robią. Robert bardzo dobrze (jak na źle ustawiony samochód), Heidfeld też nieźle. Trochę się bałem o przednie gumy Roberta po pierwszym pit stopie (szczególnie po pechu Kovalainena) ale szczęśliwie nic złego się nie wydarzyło. Szkoda straconych szans na 1 i 2 miejsce, tym bardziej, że walka o 3 pozycję z Raikkonenem będzie ciężka w Brazyli. Mam jednak nadzieję że Kubica obroni to miejsce. Pozdrawiam.


avatar
masaj

19.10.2008 11:10

0

poprawka - miała miejsce jeszcze jedna neutralizacja później.


avatar
pawriq

19.10.2008 11:13

0

właśnie o to chodzi że Kubica miał szanse na to 2 czy 1 miejsce ale pechowo zjechał na ta kare okrazenie za pozno


avatar
masaj

19.10.2008 11:16

0

@pawriq Po raz drugi - Borowczykowi nie o to chodziło! Zresztą jego umysł nie jest zdolny do tak zaawansowanej analizy. On jasno wspominał o porównywaniu różnicy na macie do czasu odbycia kary. Jak pisałem była jeszcze druga neutralizacja później.


avatar
BigM

19.10.2008 11:16

0

Koval to ma mega pecha. Co wyścig jakiś hit albo przeciętna jazda. Szkoda, bo dla mnie to mogło się wydarzyć komukolwiek innemu z dzisiejszej pierwszej 5, z większym pożytkiem dla końcowej rozgrywki lub Kubiego.


avatar
Xellos

19.10.2008 11:19

0

Szczerze to mam nadzieje, że wygra Hamilton. Mistrzem niech zostanie najlepszy a nie ktoś z przypadku. Jest on najszybszy i tyle, różnica między nim a Kovalainenem jest zastraszająca. Przecież KOV'a wyprzedził nawet Alonso w klasyfikacji...co do Kubicy to ja się ciesze, że go Heidfeld nie przepuścił, był lepszy więc dojechał na lepszej pozycji, nie rozumiem po co mu ten jeden punkt więcej, jeden punktcik. który mógłby zepsuć zupełnie opinie o BMW, a na końcu się okaże jescze że ten punkcik i tak by był bez znaczenia w końcowym rozstrzygnięciu. Więc bez przesady z tym przepuszczaniem...i moim zdaniem @masaj ma racje, nie można porównywać w taki sposób czasów...też się z tego śmieje, bo jak napisał kierowcy z czołówki jadą wolniej na końcu gdy już jest wiadomo, że nic im nie grozi !!!


avatar
masaj

19.10.2008 11:19

0

Dla Kovala to musi być wyjątkowo przygnębiający sezon. Ale idąc do Maca wiedział na co się decyduje. Wiadomo, że Ham nie jest przeciętnym kierowcą, a dodatkowo cała machina zespołu jest ukierunkowana na niego.


avatar
Marti

19.10.2008 11:19

0

I co teraz powiedzą te osoby, które kibicują Massie i które wcześniej krytykowały McLarena oraz Dennisa za team orders na korzyść Hamiltona? He he he :-) czyli w kwestii tytułu wszystko jest już jasne. Dobry, solidny wyścig Roberta, szkoda tych fatalnych kwalifikacji, no ale cóż.... generalnie wyścig był nudny, chociaż zapowiadał tak wiele emocji.


avatar
daniel.dk

19.10.2008 11:21

0

brawo dla najlepszego kierowcy i najlepszego zespolu!!! BRAWO HAMILTON!! BRAWO MCLAREN!!!!


avatar
Budyn_F1

19.10.2008 11:21

0

Brawo ROBERT zrobiles w tym wyscigu co swoje awansujac z 11 pola na 6 pole. To byl naprawde zaciekly wyscig. Mysle ze KUBICA utrzma wspaniale 3 miejsce w klasyfikacji generalnej mistrzostw swiata.


avatar
ja2

19.10.2008 11:21

0

No gratulacje dla Hamiltona za bezbłędny wyścig (bez nerwowych błędów). No Raikkonen zrobił to co musiał. No i moim zdaniem tak powinno być. A wyglądałó to jak wyglądało. No, ale może lepiej, że tak łatwo go przepuścił, bo jeszcze się to wszystko mogło skomplikować. Gratulacje dla Alonso także za ten wyścig. I dla BMW. Kubica napewno dał z bolidu tyle ile mógł najwięcej dać. I szkoda dzisiejszego jubilata, ale cóż. No i zostały nam dwie walik na Brazylię. O pierwsze i trzecie miejsce. W pierwszej walce wygra Hamilton, a w drugiej Kubica. Tak mi się przynajmniej zdaje. No i to będzie szkoda Massy, ale w zeszłym sezonie było szkoda Hamiltona. I Hamilton jak by drugi raz przegrał walkę o tytuł to jak, by się on czuł. No, ale zobaczymy jak to będzie. Osobiście wolę Massę, ale do Hamiltona nic nie mam. Mam nadzieję, że ostatni wyścig będzie bardzo ciekawy. no i dobrze, że to wszystko wyjaśni się dopiero w Brazylii. Pozdrawiam i trzymam kciuki za wszystkich kierowców.


avatar
Koniasz666

19.10.2008 11:21

0

jo, wszyscy przypieprzaja sie do Hamiltona, a to jest poprostu genialny kierowca. Niesportowe zachowanie? Niesportowy jest Ferrari, a Hamilton jezdzi wg starej szkoly-ma agresywna jazde. Jest poprostu super kierowcą. Jakbyscie kiedys sie scigali wiedzielibyscie co to znaczy. Wiec odczepcie sie od Lewisa! Hamilton na Mistrza!!!


avatar
splott

19.10.2008 11:23

0

Jeden z najnudniejszych wyscigow, i jescze to pieprzenie Borowczyka. Szkoda ze deszczu nie bylo. A HAM pokazal ze jesli startu nei zmani i bedzie caly czas 1 podczas wyscigu to bledow nie popelnia. ale gdyby byl w srodku....eheeh


avatar
Shallan

19.10.2008 11:23

0

Wygrał dobry kierowca w wybitnym samochodzie. To MŚ w tym sezonie strasznie wymęczone - ktokolwiek je zdobędzie. Obaj pretendenci nie są ani wielkimi osobowościami (a niektóre wypowiedzi np. HAM potwierdzają, że ten człowiek nie grzeszy inteligencją), ani jakimiś wybitnymi kierowcami - a nawet powiedziałbym, że czasem marnują potencjał swoich samochodów. Oczywiście dzisiaj HAM był świetny - ale i tak dalej uważam, że nie zasługuje na tytuł.


avatar
beam_beer

19.10.2008 11:23

0

Dzięki takim zagraniom zarówno Mas jak i Ferrari nie zyska popularności. Inna sprawa, że ten przepis jest delikatnie mówiąc nietrafiony. Zespół, to zespół. Szkoda mi Kimiego, że musiał tak przepuścić kolegę i być może tym samym stracił szansę na 3 miejsce w generalce, no ale z drugiej strony dobrze, że tak się stało :-) GP ogólnie procesja. BTW: nie podkreśla wam panie i panowie niektórych wyrazów na czerwono? Troszkę szacunku dla ortografii.


avatar
Angulo

19.10.2008 11:26

0

Yes! Yes! Hamilton is the best! Cieszę się jak cholera! Całkowicie zasłużone zwycięstwo. Ferrari - ciekawe było oglądać, gdy Stefano wciskał przycisk na konsoli i parę zakrętów później, na połowie prostej Raikkonen w wspaniały sposób pokłada się Massie, już Kovalainen w Niemczech miał lepszy pomysł. Teraz niech ci, co w sumie napisali po GP Niemiec ze 200 komentów dotyczących team orders się zamkną. Ładnie po FIArrari jechali Borowczyk i Sokół. Brawo! Bardzo szkoda mi Kovalainena, kompletnie nie udane urodziny, czy jego pech kiedyś się skończy, Ferrari może zawdzięczać tytuł konstruktorów tylko i wyłącznie jego pechowi. Chyba fatum Raikkonena przeszło na niego. Czy finowie nie mogą jeździć w McL? Nie mniej jednak byłby 4 czy 5 gdyby nie ta cholerna opona made in Bridgestone. Heidfeld jak zwykle już od początku sezonu więcej szczęścia niż rozumu w głowie, a Kubica też trochę szczęścia. Ogólnie gratuluję Ferrari niezasłużonego tytułu konstruktora, i liczę, że w Brazylii Hamilton odbierze tytuł mistrza. PS Zauważyliście to, że różnica między HAM i RAI wynosiła przez większość czasu ok. 7 sekund, a między HAM i MAS ok.15. Nagle po wyjeździe Raikkonena z boksów z 7 sekund także zrobiło się 15. Ciekawe? Widać, że w "normalnych" warunkach Kimi nie dałby Massie szans, no ale musiał.


avatar
beam_beer

19.10.2008 11:30

0

Tak jeszcze przy okazji. Serdecznie się uśmiałem z min kierowców na podium. Ham uśmiechnięty, Mas i Rai jakby dopiero co po lewatywie. I porównanie raczej trafne.


avatar
dzidz

19.10.2008 11:32

0

Ktoś napisał wcześniej, że po dzisiejszym zagraniu Ferrari kibicuje Hamiltonowi, a przecież Kovalainen też puszczał Hama kilka razy w tym sezonie i było to tak samo nieczyste. A tak a propos tych zespołowych zagrań to myślę, że wyścig w Brazylii niestety też nie będzie czysty... Nie zdziwiłabym się, gdyby ktoś wjechał w Lewisa. No i oczywiście brawa dla Roberta!


avatar
Bob_

19.10.2008 11:32

0

Wszystko fajnie - gratulacje dla Hamiltona, bezsprzecznie zasłużył! Do tego myślę, że i w następnym wyścigu utrzyma prowadzenie i Brytyjczycy będą sikać z zachwytu ;) - jednego tylko nie rozumiem: Glock mógł jechać na jeden stop a Kubica już nie!? Podobno tak świetnie potrafi dbać o opony!... Tak jak wystartowali tak i ukończyli (Glock zaraz za Kubicą) wiec zakładając, że Robert nie jest gorszy od Timo ;) to byłby w tym wyścigu dużo wyżej zapewniając nam więcej emocji do samego końca...


avatar
niza

19.10.2008 11:32

0

beam_beer dokładnie. obaj wiedzieli co zrobili więc z czego się cieszyć? a na dodatek to dla nich nie miało tak być, wiadomo, że lepiej żeby to Mas był 1


avatar
Voight

19.10.2008 11:35

0

Chyba troche czym innym są takie zagrywki w przedostatnim wyscigu a czym innym w środku sezonu kiedy tylko jest taka okazja. Przypomnij sobie Spa Angulo i walke i walke raikkonena z massa na starcie. Co do Kovalainena to on jest po prostu lewy. Pech pechem ale Alonso wyprzedził go w generalce.


avatar
Nadia

19.10.2008 11:35

0

No wyścig dziś mało ciekawy... Hamilton niestety wygrał, choć - trzeba przyznać - zasłużenie. Świetnie wystartował i swoją pozycję zachował do samego końca, nie było tu już nerwówki i paniki, wyrwał do przodu i pojechał świetnie. Co do pucharu... No cóż xD Raikkonen dobrze, płynnie, Massa średnio, niestety "średnio" musiało się znaleźć przed "dobrze", ale co zrobić. Ja tam osobiście i tak jestem za tym, by kierowcy sobie pomagali, jeśli faktycznie ta pomoc ma w jakiś znaczący sposób wpłynąć na pozycję osoby, której się jej udziela. Tu moim zdaniem była ona słuszna, aczkolwiek sposób, w jakim Felipe wyprzedził Kimiego, był trochę żałosny. Rzeczywiście zespół mógł więcej inwencji w ten manewr włożyć. Już @niupe całkiem dobry pomysł podał. No ale zrobili jak zrobili. Żal Kovalainena, jeszcze w jego urodziny. Niemiły "prezent". Bałam się czy on w ogóle dotrze do boksów, ta opona wyglądała tragicznie, a i iskry widoczne pod bolidem nie zapowiadały niczego dobrego. A tak podsumowując: przyzwyczajam się już powoli do myśli, że Hamilton zdobędzie tytuł Mistrza Świata. Nie podoba mi się ona, ale niestety wszystko na to wskazuje. Także moja prognoza to 1. Lewis Hamilton, 2. Felipe Massa i 3. Kimi Raikkonen. Ten ostatni ma jakieś przebudzenie, szkoda tylko, że tak późno... 4 wyścigi bez żadnego punktu, ech... A mógł wygrać. Robert, sądzę, spadnie na 4 miejsce. Chyba, że naprawdę dobrze pojedzie w Brazylii, zajmując jakieś wysokie miejsce. Nie wiem czemu, ale nie wydaje mi się jednak, by tak miało być. Nie w BMW.


avatar
bacardi2

19.10.2008 11:37

0

Ale pierdoły opowiadasz Angulo. Ferrari miałoby o wiele więcej pkt niż teraz np. gdyby Hamiltonek nie wykonał mistrzowskiego manewru w Kanadzie :) albo gdyby nie wąż do tankowania w Singapurze. "cholerna opona made in Bridgestone" dziwne. Już kolejny raz widzę jak Kovalainen rozwala swoją oponę. Innym kierowcom takie rzeczy się nie przytrafiają. Kovalainen po prostu nie umie dbać o oponki, co udowodnił dzisiaj, więc nie zwalaj mi tu winy na wytrzymałość i wykonanie Bridgestonów.


avatar
dzidz

19.10.2008 11:41

0

Mi Kovalainena nie jest wcale żal. Jeździ za przeproszeniem jak ciota. Ma najlepszy czy prawie najlepszy samochód i siódme miejsce w generalce. Miał trochę pecha, ale popełnia też dużo błędów. A kontrakt przedłużyli mu chyba tylko dlatego, bo nie protestuje, że team faworyzuje Hama...


avatar
Angulo

19.10.2008 11:42

0

Voight- lewy? Policz sobie ile pkt mu przepadło z powodu pecha. Weź pomyśl...


avatar
niza

19.10.2008 11:45

0

Hamiltonowi należy się ten tytuł bo jak nie popełnia błędów to świetnie jeździ. no ale ze względu na jego gburowatość i cynizm to już mi się robi powoli niedobrze na myśl jak będzie go cały McL z Ronem na czele wychwalać i wynosić pod niebiosa, a on sam będzie uważać się za boga w F1


avatar
BigM

19.10.2008 11:48

0

Kubi 3 miejsce w generalce ma chyba pewne. Kimi w Brazylii nie będzie się przepychał do przodu, bo nie może przeszkadzać masie i musi go albo "holować" jak dziś albo spowalniać hama. Pierwsze miejsce zajmie pewnie jeden z tych dwóch. A Kimiemu tak "dopasują" do tego odpowiednią taktykę w Q, że wyżej od masy w nich pewnie nie będzie. Skoro Kimi będzie chyba wyłączony z walki o "całe" 10 pkt., do pudła w generalce może wystarczyć nawet 6-7 miejsce, a takie jest zupełnie realne, nawet po przeciętnym wyścigu. Piąte miejsce to już komfort.


avatar
Xellos

19.10.2008 11:49

0

a ja sobie przypominam jak przed sezonem ludzie twierdzili, że KOV cos pokaze HAM-owi buahahaha, poprostu jest słabiutki, ALO z HAM walczyli na równi jak byli razem, a teraz nawet nie ma potrzeby faworyzować HAM'a bo KOV nawet z nim nie walczy, tylko gdzieś tam z tyłu walczy z BMW czy Renault podczas gdy w tym samym czasie HAM prowadzi


avatar
Angulo

19.10.2008 11:50

0

LOL Bridgestone to jest gówno! Po parunastu kółkach już jest zdarta jak szmata! Niech Micheliny wracają!


avatar
skylinedrag

19.10.2008 11:54

0

Gratulacje dla Roberta i Nicka, odwalili kawał dobrej roboty, jak również dla całego zespołu. Perfekcyjne zmiany w pit stopach (6.7 i 6.2 sekundy postoju). Tego potrzeba w przyszłym roku!!! Hamilton potwierdził , że w momencie gdy trzyma nerwy na wadze jest najszybszy. Wydaje mi sie, że zasługą tak dobrych ustawien bolidu jest z pewnością doskonała współpraca na linii Hamilton-główny techniczny. Zapowiada się walka miedzy Kubicą i RAI na Interlagosie. Oby Kubek dał rady , chociaż na ten sezon pokazał już więcej niż się większość sceptyków domyślała


avatar
sk0k

19.10.2008 11:54

0

hamilton w tym roku nie popelni błedu i zostanie mistrzem! nie jestem jefgo fanem ale nalezy mu sie w 100 %


avatar
BigM

19.10.2008 11:55

0

Koval to - oczywiście obok Kimiego - największe dla mnie rozczarowanie tego sezonu. Że ma talent i jest szybki było wiadomo, liczyłem właśnie, że przyjdzie do mcl i udowodni ciemnej stronie mocy, że takim autem dobrze jeździć może każdy i ron zemdleje kiedyś na wizji. Niestety talent się nie rozwinął, dał się stłamsić wewnątrz teamu i do tego pecha ma niewyobrażalnego, a większość tych sytuacji zupełnie nie zależy od kierowcy.


avatar
kumahara

19.10.2008 11:58

0

Bardzo dobra kolejna jazda Roberta, Lewis zrobił to co z reguły robi mając PP i brykę jaką ma, ale mistrza jeszcze nie, Ferrari też zrobiło jak należy tak samo jak wcześniej inne zespoły i pewnie w przyszłości postąpi tak samo każdy team w podobnej sytuacji, negatywna krytyka Ferrari bez sensu jak przepis o team orders. Realne trzecie miejsce Kubicy w generalnej klasyfikacji i jeśli tak będzie, to naprawdę wielki sukces w okolicznościach, których nie trzeba przypominać, wszak wszyscy je znają.


avatar
splott

19.10.2008 11:59

0

hahahahahahahahahah no teraz Angulo to sie osmieszasz. To czemu tylko KOV mial kapcia (choc komentatorzy wspominali cos ze HAMowi tez opona sie zuzyla mocno). i to w dodatku prawa przednia ktora wolniej sie zuzywa niz lewa przednia. Wszyscy maja te same opony. Moze jesze powiesz Angulo ze maja robic takie opony pod twoicih chlopcow z MCL zeby sie nie zuzywaly? bo to ze oni nie zuzywaja tylko zdzieraja opony to juz tego nie chcesz widziec. A Kubica mogl jechac na 1 pit bo i tak i tak walczyl z bolidem co zakret (nawet jak wjezdzal do pitu to musail 5 kontr zalozyc :D ) choc ma agresywny styl jazdy ale jak trzeba to potrafi oszczedzac opony. gdyby jechal na 1 pit moglby byc przed HEI


avatar
Voight

19.10.2008 11:59

0

Ma biedak pecha ale nie zmienia to faktu, że odstaje od Hamiltona jak Piquet od Alonso. W wyścigach które kończył bez problemów technicznych tez nie było rewelacji. W takim bolidzie jak McLaren nie powinno się przegrywać z BMW i Renault


avatar
norbertinho

19.10.2008 12:00

0

Massa chyba stracił forme, mimo ze miał najmniej paliwa to był dopiero 3 w qualu a w wyscigu tracił po 05.s do lewisa mimo ze miał mniej paliwa. W barzyli ferrari bedzie rządzic


avatar
Angulo

19.10.2008 12:01

0

Za to krytyka McLarena po GP Niemiec wg ciebie miała sens...


avatar
bmwrk

19.10.2008 12:02

0

Wielka szkoda, ze szanse Roberta na mistrzostwo i na 2 miejsce w generalce rozwialy sie razem z mgla nad torem w Chinach. Powiedzmy sobie jednak szczerze, ze mistrzostwo nie ucieklo tylko dzisiaj. Gdyby nie Melbourne, Silverstone, Singapur, Spa itd... Gdyby robi wielka roznice, ale szkoda juz na to czasu. Byla nawet szansa na mistrzowski dublet dla BMW biorac pod uwage lawine bledow popelnionych przez Ferrari i MacLarena. Jednak przyzwoity poziom niezawodnosci teamu Roberta okazal sie niewystarczajacy. Szkoda, wielka szkoda. Ogromnie cieszy mnie 6 pozycja Kubicy, bo to powazny awans w odniesieniu do pozycji na starcie. Nie wiem co prawda, dlaczego Polak pozostal na startowym komplecie opon po 1 pit stopie, ale moze po 1 stincie mial juz bardziej przeciez przyczepne ''slicki'' wiec je zostawil?:) Bo nie zmieniajac opon nie oszczedzil przeciez czasu i w tym kontekscie jeszcze bardziej dziwi taktyka Roberta na 2 a nie na 1 pit stop. Coz, przed nami Brazylia i walka z Kimim o trzecie miejsce...


avatar
Angulo

19.10.2008 12:04

0

splott- miał kapcia, bo po prostu miał pecha - patrz GP Europy 2005 tam Kimi też miał oponę do wyrzucenia, ale jednak do ostatniego kółka dotrwała.


avatar
Sin1818

19.10.2008 12:06

0

zal mi kubicy i jego kwalifikacji gdyby nie to bylby na podium albo 4


avatar
dzidz

19.10.2008 12:07

0

Kimmi woli, żeby mistrzostwa wygrał jego kolega z teamu i go puszcza. To trochę co innego niż to, że KOV w połowie sezonu, gdzie wszystko jest otwarte jedzie na pierwszym miejscu i puszcza HAMa zamiast samemu walczyć o zwycięstwo...


avatar
Angulo

19.10.2008 12:09

0

Ale HAM był duuuuużo szybszy i na Silverstone, i na Hockenheim, a tu Raikkonen tak zwalniał, że nawet Alonso szybko go gonił...


avatar
koletz

19.10.2008 12:10

0

Wspanialy wyscik Nicka ponownie lepszy od Kubicy ktory liczyl ze go przepusci niestety Nick jest waleczne serce i do tego nie dopuscil.Jak sam Heidfeld powiedzial jechalem sobie spokojnie bo Robert i tak by mnie nie dogonil.Widac tu o wiele wieksze doswiadczenie Heidfelda o czym swiadczy przygotowanie auta.W przyszlym sezonie to Heidfeld bedzie walczyl o mistrzostwo a Kubica bedzie pomagierem tak jak powinno byc od poczatku.BMW chcialo poprostu w tym roku dac szanse Kubicy ktorej nie wykozystal.Szansa nalezy sie kazdemu tylko trzeba ja jeszcze umiec wykozystac.Teraz BMW wie ze to Heidfeld ma potencjal i jest pretendentem do mistrzowskiego apogeum.


avatar
beam_beer

19.10.2008 12:12

0

@Angulo każda okazja jest dobra, żeby skrytykować McL. Ale to tylko i wyłącznie z racji nadętości tego teamu. Tak już napompowali ten balon że mogłoby ich życie troszkę pokory nauczyć. Dobrze się dla nich dzisiaj stało, że Mas w taki, a nie inny sposób wyprzedził Rai. Sympatia na pewno dla Ham zwiększy się, a notowania zarówno Mas, jak i samego Ferrari pójdą w dół. Mistrzem Ham będzie dopiero wtedy, gdy niezależnie od punktów będą mu wszyscy szczerze gratulowali. Teraz niestety aż przykro na to patrzeć pomimo zasłużonych zwycięstw.


avatar
zula

19.10.2008 12:12

0

Ja też się boję, że jeśli Lewis zdobędzie tytuł to zrobi się jeszcze wększym chamem i cwaniakiem. ale pewnie żaden z kierowców nie pogratuluje mu szczerze. Kurcze jaki ten koleś jest dziecinny...


avatar
BigM

19.10.2008 12:12

0

Czy heitfelda pokazywali w ogóle podczas tego wyścigu? No może oprócz boksów? Czemu dokładnie nie dokumentują jego mistrzostwa? I kto żałuje że tak dziś było?


avatar
niza

19.10.2008 12:13

0

ja nie wiem czy dobra by była taktyka na 1 postój bo wtedy jechał by mocno zatankowany a przy źle prowadzącym się bolidzie mogło by to tylko pogorszyć sytuację i Robert mógłby nawet nie przesunąć się z tej 11 pozycji wyżej


avatar
splott

19.10.2008 12:13

0

Angulo. sam sobie zaprzeczasz. teraz psizesz o pechu a przed chwila pisales ze bridgestone to scierwo. a co zrobil hamilton sezon temu? Rozumiem ze kibicujesz Mclarenowi (mnie w sumie tez wkurwia fiararri) ale badz obiektywny. "Za to krytyka McLarena po GP Niemiec wg ciebie miała sens..." tu ci przyznam racje. dzidz wlasnie o to chodzi z enei ma roznicy poniewaz jzu wczesniej MCL pomyslal aby hamilton zdobywal jak najwiecej pkt a nie ratowal sie w ostatnich wyscigach rzucajacymi sie w oczy teamorders jak ferrari. Widac ze bolidy mclarena nei iwme czy sa najszybsze ale sa najlepsze =najbarzdije uniwersalne,niewazne jakie opony.czy sucho czy mokro czy tor rowny czy dziurawy zawzse sa szybkie.no i Mclaren ma dobre taktyki. a KOV no to jest masakra.tyle pechow=zepsucia sie bolidu co Robert w 07. czekamy na brazylie


avatar
jarko dnb 85

19.10.2008 12:14

0

brawo Lewis!brawo McLaren.Ferrari bez szans w tym starciu,choc tez niezly wyscig w wykonaniu Massy i Raikkonena.chociaz widac ze nie tylko Dennis ma taki guziczek i nie tylko on z niego korzysta:):)


avatar
splott

19.10.2008 12:15

0

A koletz znowu swoje ale nie juz nie chce mi sie z nim polemizowac bo on typowo po prostacku bedzie mnie/nas obrazac: "ja ci moge cos zaraz wkrecic" naprzyklad.


avatar
koletz

19.10.2008 12:16

0

na przyklad sie pisze


avatar
beam_beer

19.10.2008 12:17

0

Koletz daj adres tego gościa co dostarcza Ci towar. Też chcę spróbować bo jest the best. Nie chodzi mi ofc o tą ostatnią wypowiedź, ale o całokształt.


avatar
Koniarek

19.10.2008 12:18

0

Ferrari, żenada. Przypomina mi się pamiętny wyścig, gdzie na ostatnich metrach Rubens przepuścił Schumachera, był skandal wtedy nie mały. Teraz Ferari przynajmniej mogło by zrobić, żeby Massa po walce zdobył to miejsce, a nie Raikonen ustępuje jakby miał bolid gorszy od Force India. Hehe, śmiech na sali.


avatar
splott

19.10.2008 12:19

0

2008-10-19 12:16:54 koletz (Host: *.pool.einsundeins.de) na przyklad sie pisze - i tym mnei przekonales ze jestes prowokator. napsizesz bzdure i odrazu czekasz/sledzisz na to co napisza inni naprawde szacunek, widac ze cholernie sie nudzisz. znajdz se laske


avatar
dzidz

19.10.2008 12:19

0

splott. Dla mnie jest różnica. To znaczy uważam, że oba zespoły zasługują na krytykę, bo po prostu nie są to czyste zagrania, ale McL zasługuje jeszcze na dodatkowe słowa krytyki, że już od początku sezonu faworyzuje swojego pupilka Hamiltona.


avatar
GrzesB

19.10.2008 12:23

0

Panie Boże Drogi Mój, spraw by w Brazylii Hamilton przywalił w mur ;-)


avatar
bmwrk

19.10.2008 12:23

0

Co do 2 miejsca Massy i zamiany pozycji z Kimim, to trzeba pamietac, ze Ferrari jak kazdy inny team to zespol, ktory ma pracowac na wspolny sukces czyli mistrzostwo indywidualne i konstruktorow. Caly ten szum wokol ''team orders'' to bicie piany i wlele halasu o nic. Jakie bowiem mialoby znaczenie dzisiejsze 2 miejsce Icemana, gdyby Felipe zabraklo do tytulu wlasnie 2 punktow. Sa cele wazne i najwazniejsze.


avatar
koletz

19.10.2008 12:24

0

@splott jak widze znasz to z wlasnej autopcji.Co to mnie to pomylka.Ja tutaj dyskutuje od tego jest forum.


avatar
dzidz

19.10.2008 12:25

0

A propos Boga to HAM wypowiedział się, że "Bóg, jak zawsze, był po jego stronie"


avatar
skylinedrag

19.10.2008 12:26

0

koletz wyciąg te ręce ze spodni, bo mama potem nie dopierze


avatar
skylinedrag

19.10.2008 12:29

0

Koval ma w ty sezonie nie małego pecha. Jak nie silnik felerny to opona. Fakt, że umiejętnościami mu daleko do Hamiltona, ale może z nowym rokiem zażegna kryzys tego sezonu i pecha.


avatar
beam_beer

19.10.2008 12:33

0

@bmwrk w zupełności się zgadzam, tylko te durne przepisy są do dupy. Jeszcze trochę i za wyprzedzanie będzie kara. Jest to teraz po prostu kuriozalne /trudne słowo:-)/, że konstruktorzy za ulepszenia w bolidzie mogą dostać karę i kierowcy za walkę na torze, lub tzw. orders team też. Toż to są wyścigi, a nie szachy. Skrajne qrestwo powinno być karane, ale nie najdrobniejsze pierdnięcie.


avatar
antos05

19.10.2008 12:36

0

Angulo-piszesz że Kov ma pecha... Ameryki nie odkryłeś ale takich kierowców jest więcej w stawce a co Mas i Rai nie mieli pecha w tym sezonie(patrz GP Węgier,GP Walencji),także nie podniecaj sie tak mocno MCL.Robert świetny wyścig wiecej nie dało się zrobić,mistrzem zostanie najwiekszy arogant w historii F1 niestety a może jeszcze się zagotuje w Brazylii...oby


avatar
Shallan

19.10.2008 12:37

0

Nie można porównywać relacji HAM->KOV i MAS->RAI. Kovalainen jest pionkiem w tym zespole, nie ma nic do gadania - nie wyobrażam sobie sytuacji, w której omawiając strategię na wyścig pytają o zdanie KOV. Zrobili mu w McL pranie mózgu, bo ten człowiek nawet już chyba nie widzi, jak bardzo jest wykorzystywany w tym zespole. Podstawiają mu auto, on ma wsiąść, zacisnąć zęby i jechać. W Ferrari żaden z kierowców nie jest faworyzowany - obaj mają równe szanse od początku. Chyba nikt nie ma wątpliwości, że jest różnica w podejściu do tego samego tematu - McL, dopóki będzie u nich jeździł HAM (prawdopodobnie wiele, wiele lat) - NIGDY nie da szansy innemu kierowcy. To, co zrobił dzisiaj RAI miało sens, uzasadnienie i służy dobru zespołu. McL pracuje dla jednego kierowcy i wszystkie scenariusze są pisane tylko pod niego.


avatar
antos05

19.10.2008 12:37

0

2008-10-19 12:07:13 dzidz (Host: *.ssp.dialog.net.pl) Kimmi woli, żeby mistrzostwa wygrał jego kolega z teamu i go puszcza. To trochę co innego niż to, że KOV w połowie sezonu, gdzie wszystko jest otwarte jedzie na pierwszym miejscu i puszcza HAMa zamiast samemu walczyć o zwycięstwo... w zupełności popieram komentarz


avatar
Kurkey

19.10.2008 12:39

0

koletz po ostatnich twoich wypowiedziach myślałem, że w końcu zrozumiałeś, jednak nie....


avatar
splott

19.10.2008 12:42

0

dzidz -masz racje, pupilkowanie to calkiem inna sprawa, mi chodzilo o czyste team orders. powinno sie mcl krytykowac (i krytykuje) za pupilkowanie hama a nie za teamorders. tyle


avatar
bmwrk

19.10.2008 12:48

0

Niestety musze pogratulowac Hamiltonowi. Jest swietnym kierowca w znakomitym bolidzie. Wyglada na to, ze wzial sobie do serca slowa Dennisa i chyba nie zawali kolejnego mistrzostwa. Zazwyczaj nie biore udzialu w dywagacjach na temat kto zasluguje na tytul. Tak tez postapie i tym razem, chociaz Lewis jest najblizej celu. Blizej nawet niz wskazuje na to jego przewaga punktowa nad Felipe. Nie padalo dzisiaj, nie wyjechal sc, warunki byly normalne, a w takich pozycja na starcie jest kluczowa. Tym bardziej szkoda nieudanych kwalifikacji Roberta, ktory dzisiaj i w calym sezonie pokazal wielka klase! Pozdrawiam!


avatar
beam_beer

19.10.2008 12:49

0

A oglądaliście może konferencję prasową? Kimie tłumaczył się jakoś awarią bolidu, czy nikt o niczym nie wspominał? A może można gdzieś poczytać o czym mówili /Polish language eee prefered :-)/


avatar
splott

19.10.2008 12:52

0

bmwrk. wiesz. jak ma swietny bolid nastarcie jest pierwszy dobrze wystartowal i przez calywyscig jest pierwszy powieksza przewage to kazdy potrafi jechac bezblednie. ale co sie dzialo tydzien temu to widac jaki HAM jest miekki (nie mowiac o MAS). dlatego obaj nei zasluguja na tytul


avatar
qucza

19.10.2008 13:08

0

Trudno, że prowadzi Hamilton, ale jest jeszcze jeden wyścig, a nie sądzę, żeby on taką presję wytrzymał. Niech zwycięży Massa. Co do Roberta - bravissimo za awans z 11 na 6. A że mistrzostwa nie zdobył - z tym bolidem 3 lub 4 miejsce w generalce to i tak wielki sukces.


avatar
mike1422

19.10.2008 13:13

0

Brawo Kubica, znowu pokazał wolę walki. Natomiast pójdę się upić jak (C)Hamm nie wywalczy mistrzostwa:D Trzymam kciuki za Masse, ale to może być za mało, zadufany w sobie (C)Ham nie może punktować w Brazylii albo w najlepszym wypadku musi być 6 lub 7 a Massa wygrać. Kto wie może angolowi znów puszczą nerwy. Kubica będzie w Brazylii przed Rai:)


avatar
bmwrk

19.10.2008 13:21

0

Beam_beer, co do kar to stewardzi przekroczyli w tym sezonie wszelkie granice. Pewnie tak nie bylo, ale GP Japonii wygladalo wrecz na celowo ustawiane. Za co tak naprawde wtedy Hamilton dostal ''drive trough''? Za to, ze Massa go uderzyl? Jesli wywiozl Raikkonena na 1 zakrecie i zostal ukarany, to i Raikkonen powinien dostac kare za wypchniecie Lewisa na szykanie w Spa, ktora potem ten drugi scial. Nie ma tu konsekwencji w podejmowaniu decyzji...


avatar
szumi

19.10.2008 13:21

0

wydaje mi się że w zespole nie ma konkuręcij zespół powinien walczyc do końca tak jak to zrobiło ferrari i BMW powino zrobić to samo dla Roberta liczy się każdy punkcik w stawce o mistrzostwo kolega Massy wie że nie ma nic juz do powiedzenia to odał swoją pozycje jak kolega koledze


avatar
robertkubica2

19.10.2008 13:26

0

shallan potwierdza to co pisałem na tym forum gdzieś w innym miejscu. A ja pytam sam siebie, dlaczego nie chcę, żeby LH został mistrzem świata - kolejność losowa, bez hierarchii, możliwe odpowiedzi fałszywe 1) bo - LH to sztuczny produkt MCLM , niańczony ponad miarę i robiący z MCLM swoją stajnię - patrz 12:37:08 Shallan 2)bo LH wygra z Kubicą, swoim starym znajomym i rywalem a moim faworytem 3) bo LH bywa arogancki , zarozumiały i bezczelny 4) bo LH potrafi przekraczać granice bezpieczeństwa , co naraża innych kierowców 5) bo ...


avatar
asia27

19.10.2008 13:36

0

Trochę z innej beczki - nie mogę już czytać tych wszystkich krytycznych opinii pod adresem komentatorów. Wydaje mi się, że nikt z Was nie urodził się z wiedzą na temat F1 i na początku dużo czerpaliście z tego co mówią panowie Sokół, Borowczyk, a newt ten znienawidzony przez Was Zientarski. Fakt, że gdy ktoś ogląda regularnie wyścigi to jest w stanie do pewnych wniosków dojść samodzielnie, ale bazuje wtedy na wiedzy przekazanej kiedyś przez innych. Poza tym komentowanie sportu na żywo to nie jest łatwa sprawa. Czasem na gorąco możno wygłosić opinie, które po przemyśleniu sprawy mogą wydać się mało trafione, ale komentując wyścig na żywo nie ma czasu na dogłębne analizy. Dlatego z mojej strony - szacunek dla panów komentatorów!!!


avatar
beam_beer

19.10.2008 13:41

0

@asia27 - racja oprócz Zientarskiego. Z taką ekspresją ten pan to raczej pornole powinien komentować. Kto go mógłby zastąpić - nie wiem...


avatar
haki

19.10.2008 13:41

0

Witam.Czy ktoś zauważył że jeśli Hamilton wjedzie w Mase i obaj wypadną z wyścigu to Hamilton zostaje Mistrzem.Oby tylko nie kombinował w ten sposób!!!!!!!


avatar
zula

19.10.2008 13:42

0

teraz można gdybać sobie, ciekawe czy Kubica prześcignąłby Nicka gdyby na drugi stint dali mu miękkie opony. Tak czy inaczej jest OK, jak zwykle na Kubicy się nie zawiedliśmy.


avatar
kb79

19.10.2008 13:54

0

Hamilton mistrzem? Oby nie!!! Przebywam akurat w UK i to co tu się dzieje to paranoja! "Zgred" ma racje, po zdobyciu mistrzostwa będą funty z jego podobizną, bo pół-bogiem to już jest tutaj!!! Brawo Robert! Ale w przyszłym sezonie musi mieć inny team bo z BMW nigdy nie zdobędzie mistrza! Szmaciarze z Bawarii, i ten pierd....ny Heidfeld!!! Ale i tak brawa dla Roberta z tak nędznym autem 3 miejsce w generalce!!!


avatar
robertkubica2

19.10.2008 13:57

0

ad asia 27 - częściowo masz rację, nie potępiać w czambuł komentatorów, robią być może co mogą (jak z samochodem Kubicy) ale ... z pewnością słyszałeś głosy komentatorów hiszpańskich, węgierskich, angielskich np w czasie startu wyścigu!! To robi różnicę w SPEKTAKLU! No nasi nie urodzili się mistrzami budowania napięcia, powinni terminować trochę u M Zimocha. Psują widowisko nie tyle powtarzaniem utartych schematów techniczno/historycznych ile bezpłciowością stylu relacjonowania . Dobry komentator porywa widzów SWOIM osobistym, ZAANGAŻOWANYM emocjonalnie sposobem widzenia zdarzeń - tego brak dobremu techniczne Sokołowi i chyba mało zdoolnemu dziennikarsko temu drugiemu


avatar
beam_beer

19.10.2008 14:11

0

@robertkubica2 wyobrażasz sobie Zientarskiego przy komentowaniu F1???? Przecież to brzmiałoby mniej więcej tak: Z PP startuje Lewis Hamilton, którego skromne ciemne ciało wtapia się w muskularny srebrny bolid. Wygląda jak Michał Wołodyjowski na potężnym rumaku. Stalowe serca wszystkich bolidów pracują w coraz szybszym tempie. Z drugiego miejsca rusza czerwone monstrum z kawałkiem lodu zamiast kierowcy za sterami. Za nim gorącogłowy Felipe, który jeździ w tym sezonie tak, jaką ma naturę, czyli gorąca samba. Itp... wolałbyś coś takiego? :-)


avatar
TOTTI

19.10.2008 14:40

0

Wyscig byl nudny, zero walki a Ferrari juz sie zupelnie skompromitowalo, tak sie nie zwycieza i mam nadzieje ze Hamilton zdobedzie tytul bo Massa jechal bezbarwnie a Kimi caly wyscig byl lepszy od Massy ale celowe przytrzymanie przy pit-stopie a potem przepuszczenie Massy na pewno nie z wlasnej woli a i tak to nie poprawia sytuacji w klasyfikacji Massie bo nawet jesli ma 2 pkt mniej straty niz sie nalezalo to i tak szanse na tytul ma nikle bo Hamilton zrobi wszystko byleby nie popelnic takich bledow jak rok temu. Kubica, dobry start, dobry wyscig, bezbledny jak zawsze, jest bardzo powtarzalny i rowny w przeciwienstwie do wiekszosci kierowcow ktorzy raz jezdza genialnie raz tragicznie a to tyczy sie Massy. Wielka szkoda Kovala, chyba od nieukonczenia wyscigu w swoje urodziny nie ma nic gorszego Hamilton - bardzo dobry wyscig, start wszystko rozstrzygnal, swietne tempo i pokazal Ferrari ze z nim latwo sie nie wygra. Raikkonen - powinien byc drugi, jedyny kierowca ktory przez ilestam czasu byl w stanie jechac rowno z Hamiltonem ale to bylo tylko kilka kolek a tempo Kimiego nie bylo rewelacyjne, nienajlepszy start i zly dobor opon, powinien startowac na twardych i jechac od poczatku na maximum mozliwosci a nie na miekkich ktorym tortury mozna urzadzic dopiero po kilku kolkach a przeciwnik na twardej mieszance moze odjechac a wlasnie dzisiaj tak bylo. Hamilton szybko odjechal Kimiemu i bylo po wyscigu. Massa - mial malutko paliwa a nie zdobyl PP to jest jego kompletna porazka, tempo slabe, niezasluzone 2 miejsce i niezasluguje tez na tytul ktorego na 95% nie zdobedzie. BigM - racja, Borowczyk to juz czasem taka glupote palnie ze nie wiem, postoj trwa wiecej niz ile stracil Kubica do Alonso a ta strata bylaby jeszcze wieksza gdyby nie kolejna neutralizacja pod koniec wyscigu wiec niech mi sie tu okularnik nie madrzy.


avatar
ferrarimarlboro

19.10.2008 14:54

0

Znowu przed ostatnim wyścigiem sezonu ma 7pkt przewagi tym razem nad Massą. Czy wytrzyma? Moim zdaniem tym razem niestety tak.Kimi odwdzięczył się Massie za Brazylie 07.Massa beznadziejny wyścig.Widać że niestety jest bez formy i nie wytrzymuje presji.Szkoda że Kimi tak późno się obudził.Jak dla mnie to w tym roku ani Massa ani Hamilton na tytuł nie zasługują.Żeby z takimi furami nie mieć nawet 100pkt.Zastanawia mnie jedno bo ostatnio gdzieś czytałem wypowiedź Kimiego że wrócił do formy bo cośtam zmienili w bolidzie i teraz bolid mu pasuje a od bodajże połowy sezonu mu nie pasował tylko mówił że pasował Massie.Może teraz wprowadzili takie zmiany że pasuje RAI a MAS nie.Już sobie wyobrażam jak Hamilton zgarnie mistrza po Brazylii to dopiero będzie się działo.Wtedy tobezie gadał nawet Senna i Schumacher to przy nim amatorzy.Chciałbym żeby w pszyszłym roku o majstra walczyli Robert wreszcie z dobrym autem,Ferdek w odrodzonym Renault i obudzony Kimi w dobrej bryce


avatar
leo_

19.10.2008 15:01

0

Mnie się akurat komantatory dość podobają, choć pewnie mogliby być lepsi. Wiadomo, do stylu Jana Ciszewskiego im brakuje (jakby który z młodych nie wiedział, w latach 70-tych i 80-tych komentował mecze piłkarskie).


avatar
dziarmol@biss

19.10.2008 15:02

0

2008-10-19 13:57:37 robertkubica2- jak to mawiają napisałaś(eś) że i właśnie za taki styl prowadzenia programu Zientarski został nazwany "zasyfiałym okularnikiem" któremu brak obiektywizmu(i nie jest tak że akurat podoba mi się to co ten pan opowiada) najlepszym komentatorem to pewnie według wielu byłby Kuba Wojewódzki albo Szymon Majewski (ale to chyba nie ta stacja)


avatar
leo_

19.10.2008 15:12

0

Hamilton powinien być mistrzem, bo jeździ bardzo dobrze. Mimo że czasem popełnia błędy to jednak jak na razie więcej ma b dobrych przejazdów niż fatalnych błędów. Ale przed nim jeszcze ostatni w tym sezonie wielki sprawdzian, nie może bowiem zawalić w Brazylii. Moim zdaniem, jest ewidentnie lepszy od Massy, który od Japoni zachowuje się gorzej niż Hamilton. Przez co? właśnie przez psychikę, która w przypadku Massy wcale nie jest lepsza od psychiki Hamiltona. A to, że Kubica w ciągu całego sezonu, i jak do tej pory, popełnił najmniej błędów, to fakt. No ale tylko za to mistrzostwa się nie dostaje. Muszę przyznać, że niewiele tak na prawdę mu brakowało do tego. Tylko te 0,2 - 0,3 sekundy. Wystarczyło tak dotrzymywać kroku Macowi i Ferrari , jak do wygranej w Kanadzie. Tylko tyle, i aż tyle.


avatar
koletz

19.10.2008 15:15

0

@kb79 wez no sie chamie zamknij jak masz pisac takie sciekowe posty.Guzik wiesz a syczysz.wiadomo ze BMW to jeszcze nie to co Ferrari lub MCM ale trzeba miec aby troche pojecia o F1 zeby zabierac glos a ty jestes neptek i gbur.Masz youtube to sobie poogladaj jak slabym team'em bylo Ferrari zanim zawital do nich Schumacher.


avatar
kuziu

19.10.2008 15:18

0

Mam pytanie po co ten przepis w regulaminie o poleceniach zespołu jak i tak McLaren i Ferrari łamią go w żywe oczy. Odpowie ktoś na to pytanie?


avatar
dziarmol@biss

19.10.2008 15:25

0

2008-10-19 15:18:47 kuziu - to tak trochę jak z korupcją którą bardzo trudno udowodnić, ale to nie znaczy że nie należy z nią(korupcją) walczyć i podobnie z team orders gdyby było dozwolone to byloby pewnie jak za starych "dobrych" czasów kiedy szef zespołu mówił oficjalnie przez radio np " przepuść x lub"y". Takie zachowanie chyba nijak się ma do uczciwej rywalizacji nie?


avatar
masa

19.10.2008 15:27

0

Ham nie zostaniie mistrzem świata dltego że to Massa nim będzie


avatar
kb79

19.10.2008 15:28

0

Leo_ Hamilton wcale nie jeżdzi dobrze!!! Gaz do oporu, mysli tylko o tym że "k...wa musze byc pierwszy" a jeśli mu to nie wychodzi to na torze jest jak w rosyjskiej ruletce, zabierze kogos jak wyleci z toru... Dla mnie to nie kierowca tylko zarozumialy pajac!!! Jeszcze duzo sie musi to dziecko nauczyc zeby miec taka klase jak RAI czy MAS czy nawet KUB!!! Jego zwyciestwa to zasluga samochodu a nie jego samego!!! Takie jest moje zdanie! Niech sprobuje powalczyc z Red Bull'em, Force India czy nawet z BMW o mistrzostwo i wtedy przekonamy sie na ile jest "zdolnym" kierowca!!!


avatar
Wierna Robert

19.10.2008 15:32

0

Świetny wyścig Roberta. Uważam,że Kubica będzie na pudle w klasyfikacji generalnej. Co do ferrari to rzeczywiście mogli się trochę bardziej postarać :-) ale cieszę się, ponieważ przez to Kimi odrobił trzy punkty. Jakoś nie chcę przyjąć do wiadomości,że pewnie hamilton będzie mistrzem. Na szczęście wszystko może sie zdarzyć :-)


avatar
Marti

19.10.2008 15:37

0

@ dziarmol - odpisałam Ci pod tematem, w którym się wczoraj spieraliśmy. @ leo_ - masz rację, Massa także bywa "narwany" w decydujących momentach i nie wytrzymuje presji. Wczorajsze kwalifikacje zawalił, zważając na ilość paliwa, z jaką wystartował, powinien zdobyć PP. No cóż, gdyby w pierwszych wyścigach sezonu pojechał normalnie a nie uprawiał samby, to sytuacja wyglądałaby inaczej. Teraz brakuje mu tych utraconych punktów. Jak ja to mówię: trudno - każdego szkoda :-)


avatar
krulik

19.10.2008 15:40

0

w takim manewrze jak dzisiaj raikkonena nie ma nic zlego jezeli ziom pomaga swojemu ziomowi w walce o tytul i robi to szczerze z przyjazni. problem zaczyna sie jak w gre wchodzi team order. bylo chyba tak bo kimi jakby ostentacyjnie bez fantazji ten manewr zrobil... dziwne


avatar
maxi

19.10.2008 15:43

0

jeden z najnudniejszych wyścigów...niestety, a swoją drogą ciekawe kiedy rozleci się ten tor wybudowany na bagnach i styropianie?????


avatar
krulik

19.10.2008 15:46

0

jest jeszcze opcja ze kimi nie lubi pajaca i chce massie ulatwic pokonanie go


avatar
McL_girl

19.10.2008 15:47

0

Brawo Lewis! Brawo McL! Jeszcze tylko jeden wyścig! tak poza tym to wyścig nudny jak flaki z olejem. Żenujący poziom Massy. Kimi dobrze do momentu...Heikki- pech. Jeżeli chodzi o TO to nie wiem po co ta bulwersacja to zawsze było w F1 jest i będzie. pozdro dla fanów mcl.


avatar
bmwfannn

19.10.2008 15:50

0

a zauważył ktos ze Massa miał "płetwe rekina" a kimi wersje standardowa??


avatar
eonth

19.10.2008 15:54

0

kb79.. twoje prostackie posty mnie odstręczają......Hamilton to świetny kierowca.. a jaki ma charakter to druga sprawa,


avatar
dziarmol@biss

19.10.2008 16:05

0

2008-10-19 15:37:42 Marti-Nigdy i nigdzie nie pisalem że sposób prowadzenia (komentarze) w studio polsat są dla mnie jakimś wyznacznikiem w postrzeganiu F1 ale takie nieuzasadnione ataki (wulgarne) na Zientarskiego są nie na miejscu i tylko to mnie tak poruszyło, przecież można oglądać F1 w bardzo wielu telewizjach gdzie pana Zientarskiego czy Borowczyka nie widać nie słychać ale jak widać dla wielu jest okazja do wylania swoich żalów , a wracając do wyścigu to chyba Ty powątpiewałaś że Robert zdoła na starcie wyprzedzić 3 driverów ? hehe a tu taka niespodzianka , a ogólnie wyścig nudny i gdyby nie ryk silników który uwielbiam to pewnie bym wrócił do łóżka pozd.


avatar
kris-07

19.10.2008 16:15

0

kb79----------- masz 100% racji .HAM siedzi w super bilidzie DO TEGO KRADZIONYM


avatar
kris-07

19.10.2008 16:17

0

ciekawe czy gdyby mclaren nie zdobyl tajnych projektów Ferrari mieli by taki dobry bolid.


avatar
Marti

19.10.2008 16:23

0

dziarmol - proponuję, abyśmy zakończyli temat o Zientarskim, dobrze? Tak, powątpiewałam, lecz miałam na myśli bezpośrednią walkę na torze a nie wywalenie się przeciwników poza tor ułatwiających w ten sposób sprawę :-) niemniej jednak dobrze się stało, gdyż śmiem twierdzić, że Trulli tradycyjnie nie pozwolił by się wyprzedzić :-) a wyścig więcej niż nudny, mnie się raz nawet zdarzyło zdrzemnąć mimo ryku silników he he he ;-) pozdr.


avatar
leo_

19.10.2008 16:25

0

kb79-ja nadal uważam, że Hamilton jeździ bardzo dobrze, ale każdy oczywiście może mieć własne zdanie. Jednak jestem gorącym fanem Roberta i przypuszczam, że jest od Hamiltona nawet lepszy Może niekoniecznie technicznie, choć tu nie mam porównania, bo obaj nie jeżdżą w równych zespołach, ale pod względem psychiki i mentalności , to i owszem. To widać, słychać i czuć.


avatar
dziarmol@biss

19.10.2008 16:26

0

2008-10-19 16:23:40 Marti - ok Zientarski out pozd. :-)


avatar
Angulo

19.10.2008 16:26

0

kris-07-mieliby jeszcze lepszy...


avatar
kris-07

19.10.2008 16:28

0

Mc_girl------------ zenujacy to jest hamilton a nie massa. kazdy inny team zrobilby to samo co Ferrari. Ferrari to cala druzyna a nie RON i jego Pupilek HAM----ilton. no i KOVAL ktory jest tylko bo musi byc drugi kierowca. kovala akurat mi szkoda. raikonen nie puszczal massy w srodku sezonu jak koval HAMA zeby ten zdobyl jak najwiecej punktow zeby nie meczyc sie na koniec


avatar
robertkubica2

19.10.2008 16:30

0

dziarmol@biss i beam_beer - o kurde, jak do Was przemówić, Zientarski nie ma nic wspólnego z moim idealnym opisem, on jest co najwyżej MANIERYCZNY. Chłopaki - to jak z kierowcami F1 - obserwując ich można mniej więcej przewidzieć, na co kogo stać i jak się rozwinie.Nasi komentatorzy to mniej więcej Nelson Piquet! Oczywiście nie ma tu ideału więc przywołałem Zimocha, żebyście złapali kierunek, w jakim myślę i piszę


avatar
kris-07

19.10.2008 16:37

0

angulo==== juz od dluzszego czasu czytam twoje kmentarze i widze ze jests fanem McLArena. . jak tak kochasz HAMA to poczytaj sobie jego wypowiedzi na temat jaki to on nie jest dobry np. "uwazam ze jestem najlepszym kierowca z calej stawki" " sadze ze moge sie porównac do Senny czy Schumachera" to jest wg ciebie normalne??? ma dobry bolid i tyle . jeszcze nie zdobyl zadnego tytulu a sie sadzi jakby mial z 10. jak dziecko . widac ze tatus mu palec w d--pie trzyma . CHYBA SIE ZMIANIAJA Z RONEM BO RON TEZ


avatar
stalowy22

19.10.2008 16:42

0

e tam jakby ALO sie wczesniej obudzil to HAM moglby mu buty czyscic...


avatar
leo_

19.10.2008 16:46

0

Choć to, że Hamilton jest narwany, jest zbyt niebezpieczny, nie do końca gra fair, itp, to moim zdaniem prawda. Jak już kiedyś pisałem, to jest również kwestia filozofii jaką ma wyznawać FIA. Jeśli stawia głównie na bezpieczeństwo, i czystość gry, to za zbyt agresywną jazdę Hamilton , i nie tylko on , powinien być karany. Jeśli stawia na widowiskowość i bardziej bezpardonową walkę, to nie wszystkie kary były wobec Hamiltona słuszne. Najgorszy jednak jest brak konsekwencji sędziów. Zeby tak na prawdę się przekonać o tym , kto lepszy, to trzeba by sprawdzić to na równych bolidach. I tu, na dłuższą metę Robert okazał by się, jak myślę, lepszy od Hamiltona . Przy chyba podobnych umiejętnościach (cechy motoryczne, refleks, itp), przy podobnym głodzie na zwycięstwa, górę wzięłyby czynniki psychologiczno-mentalne, że się tak wyrażę.


avatar
pur2007

19.10.2008 16:48

0

Brawo Robert. Wiem, że się teraz uśmiechniecie, ale uważam, że uciekło podium. Świetny wyścig KUB biorąc pod uwagę słabo przygotowany samochód. Przeanalizowałem różnice czasowe pomiędzy KUB i HEI w Q2 oraz z tabeli najlepszych czasów podczas wyścigu. Różnica pomiędzy nimi była na poziomie ok. 0.4 sek na okrążenie. Zakładając podobny poziom umiejętności kierowców (wszyscy, poza Koletzem, wiemy, że KUB jezdzi lepiej), gdyby KUB miał tak samo zbalansowany bolid jak HEI, to na dystansie całego wyścigu powinien mieć przewagę ok. 20 sek nad HEI. A to oznacza, że powinien walczyć z MAS o podium. Robert dziękuje za wielkie emocje. Za wszystko inne zapłacę sobie sam kartą. Do zobaczenia w Brazylii.


avatar
leo_

19.10.2008 16:51

0

Broń jednak Panie Boże, żeby Kubica jeździł w Macu razem Hamiltonem. Dwóch kogutów w jednym kurniku być nie może, a Hamilton na pewno dostawałby większe wsparcie niż Robert, więc nie jeżdziliby na równych prawach. I wtedy z porównania, kto lepszy...gówno, że tak powiem.


avatar
pz0

19.10.2008 17:09

0

Widzę że jednak w Ferrari zagrywka z przypadkową zamianą miejsc jest ok, jest dopuszczalna, w McLarenie nie. Okazuje się że zakaz TeamOrders jest teraz głupi. Od początku to pisałem, a wszyscy wieszali psy na Ronie, tylko jak ukochane Ferrari robi to samo to inne komentarze.


avatar
Marti

19.10.2008 17:14

0

leo_ - a jakie jest Twoje zdanie o ewentualnym duecie Kubica-Alonso (sądzisz, że wypali taki układ czy nie)? Niedawno w jednym z wywiadów Robert oficjalnie przyznał, że jego oraz Fernanda celem jest wspólna jazda w jakimś zespole.


avatar
Shallan

19.10.2008 17:51

0

KUB nigdy nie będzie jeździł w McL - o to nikt nie musi się martwić: Ron nigdy nie traktował KUB poważnie, do tej pory go lekceważy. Dlatego KUB, żeby walczyć z Hamiltonem, potrzebuje zespołu takiego, jak Ferrari - wtedy zacznie się prawdziwa walka. Szczerze mówiąc - nie ma chyba się co za bardzo nakręcać na przyszły sezon - BMW to nie jest zespół, który jest w stanie walczyć o mistrzostwo. Sami w to nie wierzyli w tym sezonie, co gorsza - nie wierzą, że im się uda to w 2009 roku (pozostawienie w zespole Nicka o tym świadczy). Razem z ALO mogliby stworzyć z Ferrari niepokonany zespół, który złoi tyłek McL i Hamiltonowi.


avatar
kb79

19.10.2008 18:11

0

@Shallan 100% racji!!! Pzdr.


avatar
leo_

19.10.2008 18:35

0

Marti- jeśli Kubica tak powiedział (odnośnie jazdy razem z Alonso) to jest to dosyć ciekawe. Muszą się rzeczywiście lubić, ale moim zdaniem jest to układ dość ryzykowny. Ich przyjaźń mogłaby się bowiem szybko skończyć. Ale może mają taki na przykład chytry plan: stworzymy idealny duet, na zmianę będziemy się wymieniać mistrzami- a nie będzie z tym problemów, bo zdominujemy całą F1- potem ja Kubica, po 2, może 3 tytułach odejdę do Rajdów, a ty Ferdek, se jeździj dalej. Lub też inaczej: ja Ferdek, jak już zarobię trochę kasy, to po 4 latach odejdę, a ty Kubuś jeździj aż zdobędziesz te 8 tytułów , a potem na starość przejdziesz do rajdów, gdzie też zdobędziesz majstra. No, Marti, trochę sobie pomarzyłem, ale potraktujmy to jako żart. Podsumowując, układ dość ryzykowny, choć nie niemożliwy, ale przyznam, trochę bym się zdziwił, jakby się udało. Wydaje mi się, że Robert winien zdobyć mistrza w BMW, i mimo moich zastrzeżeń co do czystości atmosfery w zespole, myślę że to jest możliwe (sam Theissen mówił, że już mają mistrza w zespole, a nie myślę, żeby mówił wtedy o Heidfeldzie). A co potem? Jakby Robertowi się znudziło, albo jednak nie czułby się najlepiej w BMW, to niech przejdzie do Ferrari i tam zrealizuje do końca swoje plany. Ale wydaje mi się jednak, że Robert powinien zostać w BMW. Jakby już został tam pierwszy raz mistrzem, to potem i atmosfera by się oczyściła (choć myślę, że już w przyszłym roku będzie OK) i nie byłoby sensu zmieniać teamu, a i dalej by się mogły potoczyć kolejne majstry (ojciec Kubicy mówił, że Robert chce wygrywać, i pójdzie, lub zostanie, tam gdzie będzie miał największe ku temu szanse). Po prostu Robert w BMW mógłby pełnić rolę takiego Schuchamera, bo uważam, że też czuje, jak on, bolid (mimo, że z podanego parę dni temu przez Ciebie wywiadu, wynikało, że Robertowi wraz z zespołem nie udało się znaleźć właściwych ustawień. Ale jak wczoraj, bodajże, pisałem, kto nie ryzykuje ten w ciupie nie siedzi-taki trochę bezsensowny ironiczny żart- i następnymi razami będzie po prostu o niebo lepiej). Trochę odbiegłem od tematu, ale na koniec spytam: czy mogłabyś podać namiary na stronki z tymi rzeczonymi wyżej dwoma wywiadami z Robertem ? Pozdrawiam.


avatar
kb79

19.10.2008 18:37

0

2008-10-19 15:15:59 koletz (Host: *.pool.einsundeins.de) sadząc po wypowiedziach innych użytkowników na Twój temat sam jesteś jak to napisałeś "neptek i gbur"! To że siedzisz w Niemczech i kibicujesz BMW nie znaczy że każdy musi kochać ten team! Po prostu auto jest do d,,py, ich strategie o kant tej d..py potłuc i takie jest moje zdanie, a każdy ma prawo do własnego! To na tyle!


avatar
Bettina

19.10.2008 19:19

0

Uważam po tym wyścigu że zwycięstwo należy się Luisowi. I samochód ma świetny i sam jest świetnym kierowcą. Może czasmi trochę przesadzi ale właśnie przez to że jest ,, twardy" jest dobrym kierowcą. Uważam że przez przekrój całego sezonu to właśnie jemu należy się mistrzostwo . Robercik jak zwykle mimo problemów z autem wspaniały wyścig. Brawo !!! Myślę że BMW będziemy mogli ocenić po następnym sezonie , w którym się okaże czy praca zespołu nad nowym cackiem w czasie sezonu 2008 okazała się być słuszna. Jeśli tak to Kubek powinen walczyć w przyszym sezonie o mistrzostwo. Mocno w to wierzę. I już gratuluję 3 miejsca bo jestem jego pewna 100 procentowo. I tak odchodząc od tematu Robcio jesteś słodki i twoje wypowiedzi czasami wywołują u mnie uśmiech oczywiście ten pozytywny uśmiech :D:D:D !!!


avatar
kris-07

19.10.2008 19:41

0

angulo--------- co tak zamilkles???


avatar
Asturia

19.10.2008 19:46

0

To był jeden z najnudniejszych wyścigów w tym sezonie tym bardziej że wygrał Hamilton czym praktycznie zapewnił sobie tytuł mistrza. Choć na to nie zasłużył. Wygrywa dzięki bolidowi i nic po za tym. Jedyne pocieszenie to 4. miejsce Alonso. A Robert? No cóż, robił co mógł. Jak zwykle talent wygrał z bolidem.


avatar
edge

19.10.2008 19:49

0

Hamilton niestety ale zasłużył na tytuł. Massa jest najwyżej przeciętniakiem, Kimiego niszczą nałogi. B. dobry występ Kubicy w źle ustawionym bolidzie. Oby w przyszłym sezonie jego ekipa nie odstawała w ustawieniach od z. Heidfelda, wtedy o wynik bezpośredniej rywalizacji jestem spokojny. Przyszły sezon wielka niewiadoma, należy spodziewać się ograniczenia budżetów, więc obecna polityka BMW może zaprocentować.


avatar
kris-07

19.10.2008 19:56

0

LUDZIE JAK MNIE TEN RON DENIS WKUR.... PRZECZYTAJCIE SOBIE CO ON GADA . TU JEST LINK DO JEGO WYPOWIEDZI przeczytajcie calosc. on normalnie szydzi z ferrari . a HAM praktycznie jezdzi na ich bolidzie . A KOVALA ladnie pojechal. zrobil z niego blazna


avatar
kris-07

19.10.2008 19:57

0

www.f1.v10.pl


avatar
kris-07

19.10.2008 20:01

0

to jest na tej stronie co podalem wyzej bo calego linku nie idzie wrzucic . tytul tej wypowiedzi to: Dennis: Nie mam nic przeciwko dubletowi Ferrari w Brazylii


avatar
McL_girl

19.10.2008 20:04

0

kris-07: przeczytaj jeszce raz mój komentarz ( moment o TO) przanalizuj go a potem jeszce raz jak nie zrozumiesz. Co do "żałosnego" Hamiltona to masz racje. Dał dzisiaj ciała. Ale Massa -tak to jest ktoś jego wczorajsza i dzisiejsza jazda...aż mi brak słów, łezka mi się w oku zakręciła. Chłopie opanuj się. Czy ty widzisz co piszesz? Na jakiej podstawie mówisz, że HAM jest słaby a MAS genialny? chyba że jesteś zwykłym prowokatorem :/


avatar
McL_girl

19.10.2008 20:09

0

kris spokojnie, oddychaj, trzy głębokie wdechy i ci się może polepszy. A teraz wytłumacz mi co w tym jest takiego złego.


avatar
hot dog

19.10.2008 20:16

0

Powiedzmy sobie szczerze w tym sezonie Ferrari to PRAGNIENIE a Maclaren ( dokladnie Lewis) to SPRITE . Ferrari niestety spada z rozwojem bolidu podobnie jak BMW. Co gorsza (dla fanow tegoz zespolu) podobno SF jest w lesie z systemem KERS tak wiec przysly sezon moze byc dla nich rozny.


avatar
niza

19.10.2008 20:21

0

hot dog nie mów hop, został jeszcze jeden wyścig i wszystko jest możliwe. Ja bym się wcale nie zdziwiła jakby to Lewis okazał się PRAGNIENIEM a Ferrari SPRITE :P kris-07 uważaj bo za podawanie innych stron możesz dostać bana (w końcu to konkurencja)........a ogólnie to mam takie pytanie, jak to jest: gdy majstra zgarnie Hamilton a mistrza konstruktorów SF to kto wówczas będzie jeździł bolidami oznaczonymi 1 i 2 ??


avatar
hot dog

19.10.2008 20:28

0

niza oczywiscie ze wszystko jest jeszcze mozliwe. Jednak patrzac na kilka ostatnich GP Ferrari strasznie sie meczy podobnie zreszta jak BMW. Po czym wyjezdza Hamilton i robi takie czasy z wielka lekkoscia, ze az przecieramy oczy ze zdziwienia. Kolejny akt desperacji i zenady w wykonaniu SF widzielismy dzis..."Team orders". Poza tym niza gdyby Hamilton mial rownego partnera w teamie tegoroczny wynik moglby byc zupelnie inny, jak dla mnie KOV zawiodl w tym sezonie po calej lini.


avatar
antos05

19.10.2008 20:44

0

2008-10-19 20:21:59 niza-zawsze jeżdzą mistrzowie konstruktorzy z 1 i 2


avatar
Corvin

19.10.2008 21:10

0

Hot dog: Wspieram !!! Mozna lubic lub nie, ale to nie konkurst na Ulubienca Roku :)) Hamilton zdeklasowal chlopcow z Ferrari. Kubica znakomicie, moze w kolejnym sezonie bedzie master of F1. Zachowanie chlopakow z Ferrari ponizej krytyki. Zalosne zachowanie, niezgodne z regulaminem FIA. Ale przeciez tego sie nie udowodni, bo Raikkonen "mial problemy z napedem" i dlatego tracil sekundy do Alonso. Tylko, ze na 4 okrazenia przed koncem, co bylo dokladnie wyliczone przez specow od Ferrari. I nikt mi nie wmowi, ze w czolowej stawce mozna odzyskac 12 sekund dzielacych Masse od Raikkonena w ciagu 10 okrazen !!! Nigdy nie widzialem tak bezczelnego i zenujacego "puszczania" ! Nawet za czasow Barichello i Schumachera. Fearrari osiagnelo dzisiaj dno..


avatar
hot dog

19.10.2008 21:17

0

2008-10-19 21:10:25 Corvin.Popieram i dodaje. Czyn niegodny legedy F1.Hamiltona nie lubie za jego osobowosc ale jak juz wielkokrotnie pisalem jest swietnym kierowca. Wyjezdza i robi robote jak malo kto. Widac to szczegolnie w kontrascie z Heikim. Moze i KOV jest troche blokowany, moze ale wogole nie pokazal czegos ...w tym zesonie a szkoda bo ten z koleii jest jednym z sympatyczniejszych w F1, no ale tak jak piszesz to nie Konkurs ulubieniec roku.


avatar
hot dog

19.10.2008 21:19

0

przepraszam " legendy"


avatar
gigi

19.10.2008 21:32

0

Niestety ten wyścig oddalił szanse Felipe na tytuł ale dopóki sezon trwa i są matematyczne szanse to jest nadzieja, choć wygląda na to że Lewis wyciągnął wnioski z zeszłego roku. Dobrą wiadomością jest to że Ferrari umocniło się na prowadzeniu a Brazylia była dla nich dobrym torem co pozwala z optymizmem patrzeć na ostatni wyścig sezonu.


avatar
Marti

19.10.2008 21:34

0

leo_ - w ten idealny duet to ja w tym przypadku także nie wierzę. Moim zdaniem Robert z Fernandem posiadają wiele cech wspólnych i w ich przypadku może się sprawdzić powiedzenie "trafiła kosa na kamień" tj. mogą powstać zgrzyty oraz nieporozumienia. Poza tym na dzień dzisiejszy ciężko mi sobie wyobrazić, aby Robert pokonał Alonso (mam obawy, czy by sobie z nim poradził), a taka opcja byłaby niekorzystna dla dalszej jego kariery. Zobaczymy, czy dojdzie kiedyś do takiego duetu. Na razie są to tylko gdybania. Gdyby jednak nie udało im się dostać do Ferrari, to sadzę, że Alonso w przyszłym roku bedzie chciał ściagnąć Kubka do Renault (zakładam, że Hiszpan tam zostanie). W takim przypadku ich koleżeństwo zapewne by się skończyło. Starczy jednak tego gdybania :-) Co do porównania Kubica-Schumacher: uważam, że nie ma obecnie w stawce kierowcy, którego na poważnie możnaby porównać z 7-krotnym mistrzem :-) Poza tym musi się znacznie zmienić stosunek Roberta do ludzi w zespole, ale to już zupełnie inny temat ;-) Wywiad nt. tych ustawień jest na rp.pl oczywiście zakładka sport->formuła 1-> tytuł: "Będziemy walczyć, dopóki piłka w grze". Nie wklejam linka, gdyż czasami nawet nie publikuje ze spacjami, a nie chcę, aby mi "uciekł" koment. Ten wywiad, w którym wyraził się o Alonso pochodzi, uwaga :-) z Bildu :-) co prawda tamtejsze newsy należy traktować z przymrużeniem oka, lecz wywiad ten wydaje mi się prawdziwy. Pozdrowienia


avatar
Marti

19.10.2008 21:41

0

niza - "1" zawsze otrzymuje kierowca, który zdobył tytuł w klasyfikacj indywidualnej. @ hot dog - jeśli Ferrari nie zdąży z KERS'em, to FIA nie wprowadzi tego systemu :-) Dla odmiany Theissen twierdzi, że ich przygotowania do nast. sezonu idą pełną parą i że "mieszczą się w czasie". Zobaczymy :-) @ Corvin - nie przypominasz sobie za czasów Barrichello i Schumachera GP Austrii 2002? Tutaj można mówić o żenadzie. Dzisiejszy "manewr" to pikuś w porównaniu z tamtym przedstawieniem.


avatar
Master666

19.10.2008 21:47

0

2008-10-19 20:44:59 antos05 - bzdura! Nr 1 ma zawsze mistrz wśród kierowców! Tak więc ten team, który posiada mistrza ma numery 1 i 2.


avatar
Master666

19.10.2008 21:53

0

Marti - manewr z Austrii śnił mi się po nocach... Ten nie był aż tak "ohydny", więc mam nadzieję, że będę miał przyjemne sny :-) Dziwi mnie tylko to, że kiedy podobno sytuację mieliśmy na Hockenheimring'u, czy na Silverstone w wykonaniu McLaren'a to wszyscy ganili takie "team orders". Teraz widzę, że ludzie to pochwalają! A to tylko dlatego, że przepuszczony został Massa z Ferrari, a nie Hamilton z McLaren'a! Aha, jeszcze coś, Zientarski musi odejść!


avatar
Master666

19.10.2008 21:54

0

literówka: "podobną"


avatar
Marti

19.10.2008 22:11

0

Master666 - manewr w Indianapolis 2002 też niczego sobie, chociaż Schumi miał już zapewnionego mistrza :-) Ja także czekam na krytykę dzisiejszego TO tych osób, które wcześniej negatywnie wypowiadały się o TO na korzyść Hamiltona, lecz nie sądzę bym się doczekała :-) Co do Z. to się absolutnie zgadzam. Ja oglądałam studio co prawda zaledwie parę razy, lecz to wystarczyło, aby wyrobić sobie o nim opinię. Wczoraj i dziś tylko na chwilę słuchałam opinii ze studio i delikatnie mówiąc wnerwił mnie tymi swoimi wywodami. Nigdy więcej nie włączę już studia dopóki prowadzi go pan Z. Ja tam chyba już na zawsze pozostanę przy studio RTL'owskim :-)


avatar
gigi

19.10.2008 22:25

0

Kimi puścił Felipe w końcówce sezonu nie mając matematycznych szans na tytuł więc nie było powodu żeby odbierał cenne punkty a Heikki Lewisa w momencie gdy wszystko było otwarte ale oni mieli numer jeden już przed sezonem.


avatar
koletz

19.10.2008 22:34

0

@kb79 sam jestes do dupy


avatar
niza

19.10.2008 22:39

0

hot dog masz rację. Koval zawiódł na całej linii, nie tego spodziewałam się po nim, mając tak dobry bolid nie wykorzystuje jego potencjału. Ale jest jeszcze jedno wytłumaczenie, może to tylko Hamiltonowi tak dobrze wózek ustawiają a Heikkiego już nie?? ale kto to wie..... widzę tu rozbieżne opinie na temat kto w końcu jeździ potem z tym nr 1, no ale już dwie osoby piszą, że mistrz świata, a nie konstruktor więc wierzę nieznacznej większości. pozdro :)


avatar
kuba1988

19.10.2008 23:04

0

Czy mi sie wydaje czy Kubica nie mogl jechac na jeden STOP? Bylby wyzej, mielibysmy wieksze emocje na Interlagos. Nie wiem dlaczego dwa i w dodatku na w polowie wymienionych oponach:| Co by nie mowic i tak nikt sie nie spodziewal takich wynikow Kubicy w tym sezonie!


avatar
Master666

19.10.2008 23:05

0

gigi - Heikki "puścił" Hamiltona dla dobra zespołu, tzn. większa zdobycz punktowa. Więc nie rozumiem twojego porównania?


avatar
Corvin

19.10.2008 23:20

0

Dajcie juz spokoj z tym KERS-em. To chory pomysl, poki co. Wystarczy popatrzec na wzory z fizyki, z ktorych jasno wynika, ze zachowanie energii jest niewspolmierne do zuzycia paliwa. Moze jak producenci opracuje kompozytowe mieszanki zmniejszajace mase urzadzenia.


avatar
kb79

19.10.2008 23:26

0

"2008-10-19 22:34:48 koletz (Host: *.pool.einsundeins.de) @kb79 sam jestes do dupy" i choćby tylko tym komentarzem udowodniłeś że nie warto z Tobą dyskutować!!! Wiesz swoje, dołącz do jakiegoś teamu F1 i żądź!!! Powodzenia "koletz"!!! I tak do wiadomości BMW nie doroslo jeszcze do piet najlepszym wiec Robert nie ma z nimi najmniejszych szans na mistrza a Tobie "szwabie" zycze zebys trzymal kciuki za Heidfelda w przyszlym sezonie bo on jest zero!!! I prosze nie pisz nic wiecej bo i tak madrzejszy nie bedziesz a nie chce mi sie z Toba polemizowac!!! Jesli znasz takie slowo?! Jesli nie polecam Wikipedie!!! ;)


avatar
Corvin

19.10.2008 23:34

0

Niza: w czym zawiodl ??? ze spece od mechaniki nie wymienili mu opon ??? jak z reszta Kubicy, co zaskakujace. Drugi raz z rzedu mial pecha, ktory dotyka McLarena od dwoch sezonow. Wczesniej silniki Mercedesa, teraz inne przypadki losowe. Wspomnij poprzednie sezony Raikkonena w McLarenie.


avatar
Corvin

19.10.2008 23:47

0

Marti: nie pamietam, przyznaje. Choc na pewno widzialem. Barichello mial "prikaz" puszczania i blokowania, byl chlopcem od "work hard". Prawde mowiac tylko raz widzialem, jak Schumacher pokazal klase mistrza wszech czasow w F1 - w ostatnim wyscigu w swojej karierze. Mial stluczke i wyjechal bodajze 22. Na mete dostarl 7 czy 8. Jechal jak natchniony i na klase NAJ of F1. I to byl najlepszy wyscig Shumachera, bo jechal o nic i pozwolono mu pokazac klase. A wczesniej...coz...nie bylo walki na torze, byla taktyka pit-stop, i usluzny Barichello...


avatar
lewusFIA

20.10.2008 00:10

0

Właściwie z czołówki każdy zrobił co mógł, nikt nie popełnił błędu, no może Massa ma słabszy okres, Lewis się nie zdenerwował, bo czym? Robert bardzo dobrze z szansami na końcowe podium, w sumie wyścig dość bezbarwny, bywały lepsze. Co do team orders Ferrari, uważam zresztą tak samo jak wtedy gdy zrobił to McLaren o czym tu pisałem, że taka sytuacja jest w porządku dopóki istnieje klasyfikacja konstruktorów ( czyli zespołowa), powinno się jasno ustalić albo dozwolony team orders, ( którego i tak nie można jednoznacznie udowodnić ) i obie klasyfikacje, albo tylko indywidualna i problemu team ordes nie ma.


avatar
niza

20.10.2008 07:31

0

Corvin po prostu dziwi mnie to jak można, mając najlepszy bolid w stawce, dać objechać się Renówce.....jak wyżej napisałam, Koval albo jest tak słaby albo ma tak kiepsko ustawiony bolid


avatar
flowenol

20.10.2008 09:31

0

Wyścig nie obdarował nas emocjami jak na sytuację w klasyfikacji i punkt sezonu przystało.Ciekaw jestem jak poradziłby sobie Robert gdyby zespół postawił wszystko na jedna pokerową kartę i przygotował go na jeden postój? Co do komentatorów-to fakt czasem się plączą w zeznaniach ale słysząc powitanie Borowczyka wiadomo, że nadchodzi uczta dla nas kibiców-to zupełnie jak ze Szpakowskim-jego głos oznacza, że jest piłkarskie święto-mimo że popełnia gafy ale stał się on nieodłącznym elementem widowiska. Z Zimochem sytuacja jest inna-jest to komentator radiowy a jego temperament rekompensuje słuchaczom brak wizji. Nie bądźmy złośliwi-osobiście uważam, że Borowczyk i Sokół radzą sobie całkiem przyzwoicie a Zientarski wlewa trochę motoryzacyjnego romantyzmu w suche techniczne fakty technologiczne. Ciężko teraz pisać scenariusze na Interlagos ale miejmy nadzieję że Robert będzie przed Icemenem. Pozdrawiam sympatyków formuły 1:)


avatar
atomic

20.10.2008 12:49

0

moi drodzy niestety chyba część z nas musi pogratulować już mistrzostwa hamiltonowi- chłopak trochę sie nauczył. jest to niestety wynik jasno przemyślanych decyzji mcl co do ustalenia: kto od początku sezonu jest nr jeden w zespole i kto ma zdobywać punkty.koval spokojnie mógł urwać z 10 punktów /mamiltonowi/gdyby tylko mu pozwolono to zrobić .mcl w tym sezonie walczył o tytuł dla kierowcy ferrari próbowało ,przynajmniej do połowy sezonu,walczyć o oba trofea.


avatar
Angulo

20.10.2008 13:06

0

antos05- Mistrz świata jeździ z 1, a drugi kierowca z jego teamu z 2-patrz 2007...


avatar
pz0

20.10.2008 13:24

0

Atomic, z tymi 10 punktami to przesadziłeś, ale kilka oczek było możliwe. Kowal jest za słaby na Hamiltona


avatar
leo_

20.10.2008 19:02

0

Dzięki Marti za linki.


avatar
dziarmol@biss

20.10.2008 19:38

0

2008-10-19 21:53:20 Master666- Tu nie chodzi już o sam manewr tylko o robienie dobrej miny do złej gry przez Dennisa że Mclaren to taki kryształowy zespół , i jeszcze jedno w Ferrari na początku sezonu obaj kierowcy walczyli równo o punkty natomiast w mclaren już na początku Ron ustalił kto ma być tym pierwszym nie sprawdziwszy przynajmniej czy Koval da radę pokonać Hamiltona i przynajmniej jeśli chodzi o mnie to tylko to mam do zarzucenia zespołowi Mclaren (a czym innym jest odpychający sposób bycia wysławiania się Dennisa oraz Hamiltona)


avatar
jarko dnb 85

20.10.2008 22:51

0

no tak,tego sie mozna bylo spodziewac.wedlug opinii wiekszosci forumowiczow Team Orders w stajni Ferrari jest jak najbardziej w porzadku,jednak w wykonaniu McLarena jest niedopuszczalny.hehe.ja osobiscie spodziewalem sie zamiany miejsc Rai i Mas i wcale nie jestem zdziwiony i nie mam im tego za zle.manewr Kov na Hockhenheim tez byl ok!roznica miedzy tymi dwoma sytuacjami jest taka ze w Niemczech chodzilo o zespol,bo jak wiemy Ham wygral(Kov wyprzedzal bedac chyba na 5-tym miejscu),dzieki temu team wiecej zainkasowal,w tym GP chodzilo zas o kl.kierowcow.inna sprawa,ze Ham byl wtedy szybszy od Kov o prawie 2 sek na kolko i nieco pozniej byl juz liderem,a Mas i Rai jechali tym samym tempem.wniosek jeden:jesli byliscie zbulwersowani sytuacja w Gp Niemiec,to tutaj powinniscie miec takie same odczucia!!!!wymagalo by to obiektywne spojrzenie!!ale wiem,wiem to w koncu Ferrari,wiec im jest wolno...


avatar
Senna_olk

20.10.2008 23:58

0

jarko - ostatnie słowa są złote :PP Ach ta mentalność fanów Ferrari :P Dziarmol - Pdejrzewam, że zzanim zaczął się sezon, Hamilton i Koval byli testowani i porównywani, więc nie wiem skąd ten wniosek.


avatar
koletz

21.10.2008 00:20

0

Widze dostaliscie spamow bo telewizja zaplacila im ciezkie pieniadze zeby troche chiny wypromowali.Dobrzy kierowcy pokazuja cos dla telewizji a on ma wieksza ogladalnosc.sam Alonso stwierdzil ze sa znajomymi i to wszystko.Nikt nie lubi Alonso tak samo jak Kubicy wiec sie skolegowali zeby nie gadac do sciany.Co do przyjazni to przypomne moze braci z czystej krwi Schumacherow.Jak to Ralfik nieudacznik znienawidzil brata bo nie mogl mu dorownac.Tutaj by bylo to samo.


avatar
jarko dnb 85

21.10.2008 01:23

0

a kto lubi Heidfelda??tylko szkopy(Rosberg,Glock)no i Robert(z przymusu).malo kto sie tam lubi,jednak musze pochwalic Alonso,ktory wyszedl pogratulowac Hamiltonowi:)nie spodziewalem sie tego po nim:)tak czy inaczej napewno Robert jest bardziej lubiany przez Wlochow czy Hiszpanow niz Nick.Niemiec zawsze byl lekkim Bucem!


avatar
dziarmol@biss

21.10.2008 09:25

0

2008-10-20 23:58:39 Senna_olk-nie bądź niemądry Dennis już w ubieglym sezonie ustalił kto ma być nr 1 poświęcając dwukrotnego mistrza świata na rzecz Hamiltona, to w bieżącym myślisz że zaprzątał tym sobie głowę ? mclaren zbudował bolid tylko pod jednego kierowcę i wcale to nie jest Heikki . Zwróć uwagę na komentarze po wyścigach gdzie Dennis opowiada tylko i wyłącznie o Hamiltonie, a Kovalainen jest tak tylko mimochodem wspominany . Faktem jest że na wyspach zapanowała "Hamiltomania" więc Ron robił , robi i będzie robił wszystko byleby tylko Lewis został mistrzem nawet kosztem mistrzostwa w konstruktorach.


avatar
jarko dnb 85

21.10.2008 09:54

0

w zeszlym sezonie Alonso wcale nie byl nr2 w McLarenie!nie bylo podzialu,a to,ze Hamilton potrafil dotrzymac mu tempa to swiadczy tylko o tym ze Anglik jednak umie jezdzic!


avatar
pz0

21.10.2008 10:10

0

dziarmol - kosztem mistrzostwa w konstruktorach. Jak dla mnie to oczywiste. Cenniejsze jest mistrzostwo indywidualne. Czy w ub. sezonie Dennis ustalił Hamiltona. Trochę wątpliwe, przecież w Monaco Hamilton stwierdził że był szybszy od Alonso, ale zabroniono mu wyprzedzać. Później Alonso rozdmuchał sprawę jaki to on jest szykanowany, bo nie mógł się pogodzić z tym, że młokos daje mu popalić, że właśnie taki debiutant jest lepszy. Jedyna szansa żeby zachować twarz to było zrobienie gnoju w McLarenie, co mu się doskonale udało. Dlatego Ron zgodził się na rozwiązanie kontraktu z tą zadufaną gwiazdą, żeby oczyścić atmosferę. Na miejscu Rona wylałbym tego mistrza w trakcie sezonu na zbity pysk, ale Ron zrobił to bardziej elegancko. Przecież tego gnoju co narobił Alonso długo nie da się posprzątać. Cała afera szpiegowska to głównie dzieło Fernando. Ten zarozumialec kosztował McLarena koszmarne pieniądze. Na dokładkę McLaren z tych danych skorzystał co najwyżej niewiele. Przy postawie FIA tak wyraźnie sprzyjającej Ferrari wątpię aby McLaren mógł wykorzystać jakiekolwiek rozwiązanie z tych danych, które dostał. Na dokładkę obecnie, jeżeli McLaren opracuje jakiekolwiek własne rozwiązanie, to musi jeszcze sprawdzić czy przypadkiem nie było tego w dokumentacji Ferrari, więc ma zawężone pole działania. jarko dnb 85 - nie przejmowałem się zbytnio sytuacją w Niemczech, bo wiedziałem, że wcześniej czy później Ferrari będzie robiło podobne manewry, czekałem tylko na reakcję dziarmola i jemu podobnych na takie zagrania ze strony ''kryształowego teamu''. Nie wiem czy byłem jasnowidzem, ale nie pomyliłem się. Natychmiast znalazło się tuzin ''bo...'', ''ale...'', ''tylko że...'' które uzasadniają słuszność TeamOrders'' w Ferrari i będą dowodem na nieczyste zagrywki ze strony McLarena. Koronnym dowodem na TeamOrders w Niemczech był guziczek Rona. Teraz nikt nie zauważył guziczka Stefka. Jeszce mam dla Ciebie informację - do dziarmola nic nie dotrze, szkoda wysiłku, to Dziecko Polsatu.


avatar
Angulo

21.10.2008 11:01

0

pz0- ja zauważyłem guziczek:))


avatar
pz0

21.10.2008 14:10

0

Angulo tylko, że ty nie jesteś zagorzałym fanatykiem Ferrari, patrzysz nieco bardziej obiektywnie, tak jak skromna garstka innych forumowiczów.


avatar
kumahara

21.10.2008 14:48

0

pz0 - ile Ty masz lat? A może na coś cierpisz?


avatar
pz0

21.10.2008 14:55

0

Mam dwa lata i cierpię na skręt mózgu - zadowolony?


avatar
kumahara

21.10.2008 15:14

0

Oczywiście, to wszystko w zupełności wyjaśnia. Angulo i Master66 z tej samej sali ?


avatar
Master666

21.10.2008 16:07

0

2008-10-21 09:25:53 dziarmol@biss - a powiedz mi, czy w Polsce nie ma przypadkiem "Kubicomanii"? kumahara - Twoja inteligencja i mądrość pozostawia wieeele do życzenia... Oby jak najmniej takich fanów miało Ferrari, bo to wstyd i hańba dla takiego zespołu...


avatar
Senna_olk

21.10.2008 16:36

0

Kumahara - Ile masz lat? Chcesz poklikać - widzę, że wiek to twój kompleks... Pz0 napisał bardzo konkretnym argumentem, na który nie potrafisz odpowiedzieć czymś przemyślanym, dlatego zniżasz się do ciętej riposty skierowanej do niego. Powiedziałbym "pomyśl 2 razy, zanim coś zrobisz/napiszesz" - Ja tak zrobiłem i stwierdzam, że ani Tobie, ani Mnie to nic nie da :) Pozdrawiam. Szczególnie obiektywnych.


avatar
kumahara

21.10.2008 17:40

0

pz0 pisze; 'skromna garstka innych forumowiczów' - jak rozumiem ma na myśli fanów mcl, pytam więc, jeśli mcl jest taki 'cacy' jak przedstawiają w/w - dlaczego tylko garstka ???


avatar
pz0

21.10.2008 18:11

0

kumahara - dla twojej informacji nie jestem fanem Makówek. W poprzednim sezonie chciałem tytułu dla Kimiego. Teraz przyznaję, że coraz bardziej mnie zadziwia Hamilton i jak tak dalej będzie się rozwijał będzie można powiedzieć że jestem jego fanem. Dlaczego? Bo widzę że Hamilton jeździ w stylu zbliżonym do Senny, jeździ agresywnie, niektórzy twierdzą, że niebezpiecznie. Z zachowania też mi przypomina Sennę z początków kariery, może nawet Hamilton jest nieco łagodniejszy. Senna z Prosta zrobił sobie wroga nr1. Całą tą zadymę między tymi dwoma kierowcami wywołał Senna i przez wiele lat pielęgnował aby ta wrogość nie wygasła. Hamilton jeszcze nie znalazł sobie tego wroga, myślałem, że będzie nim Alonso, lecz całe zamieszanie między Hamiltonem, a Alonso wywołał Hiszpan. Nie jestem zaślepiony przez Zientarskiego, nie oglądam Studia Polsatu (zdarzyło mi się to tylko dwa razy i postanowiłem, że więcej sobie na to nie pozwolę dopóki ten pan tam siedzi. Wolę oglądać inne stacje, albo nawet nic niż ten stek oszczerstw. Nie dam się zmanipulować przez tego gostka. Borowczyk też mi się długo nie podobał, ale ostatnio jakby się opamiętał. Przypuszczam, że w latach 80-90 nie interesowałeś się F1, więc radzę pogrzeb trochę w internecie, wyszukaj parę ciekawszych rzeczy (nawet na polskich stronach), znajdź parę GP, przynajmniej fragmentów, wczuj się w klimat jaki był wtedy, porównaj z tym co jest teraz, to będziemy mogli podyskutować. F1 zrobiła się teraz trochę mamałygowata. Nie twierdzę, że jestem jakąś wszechwiedzącą mózgownicą, kupa rzeczy mi już uciekła, dużo zapomniałem - to już ze 20 lat, jednak wtedy był jakiś taki inny klimacik, ale FIA prawie zawsze dawała ciała :-)


avatar
pz0

21.10.2008 18:18

0

I jeszcze coś, jak już sobie wygrzebiesz parę wyścigów z Senną, to będziesz wiedział co mi się nie podoba w stylu Kubicy. Może i Kubica jest skuteczny, ale ten styl jazdy...


avatar
Miyo-chan

21.10.2008 20:36

0

No cóż.. szkoda, że Robert nie ma szansy na tytuł, ale wszystko jeszcze przed nim :D A to wyprzedzenie Raikkonena przez Massę było wręcz komiczne.. bardzo nieambitnie to zagrali ehhh


avatar
kumahara

22.10.2008 00:09

0

Nie potrafię cenić ani szanować fanów najlepszego kierowcy w danym sezonie, w ubiegłym roku kibic Kimiego, w tym kibic Lewisa a w przyszłym jak np. Heidfeld będzie najlepszy to oczywiście jego kibic. To się kojarzy z prostytucją i lizusostwem, jest niedowartościowaniem własnej osobowości i kompleksem niższości. Ktoś, nie pamiętam już kto, napisał tu, że jest fanem F1, to taki fan bez jaj, tylko nie chce się do tego przyznać.


avatar
Kibic26

22.10.2008 02:56

0

Pzo to jest tylko twoja sugestia i jedna z wersji jaką mozna załozyc co do ubiegłego sezonu bo tak naprawde niewiadomo co sie wydarzyło w Mcl a co do stylu jazdy Kubicy jezdzi na tyle szybko i agresywnie na ile mu bolid pozwala


avatar
Kibic26

22.10.2008 03:01

0

pzo i nie próbuje cie atakowac ja tez długo jestem w F1 i masz racje FIA stłamsiła F1 w porównaniu co było kiedyys a teraz mozna to porównac jak stary mocny samochód bez zadnych elektronicznych dodatków typu abs itp a obecnymi co praktycznie kierowca moze tylko kierowac bo samochód sam dyktuje jak ma jechac i ile ma jechac i te czujniki parkowania układy wspomagania no niestety to jest dobre porównanie bo w tamtych czasach liczyła sie czysta moc a nie ograniczenia jak mamy to teraz


avatar
Kibic26

22.10.2008 03:04

0

acha i tak od siebie do wszystkich młokosów co od niedawna ogladają F1 nie piszcie żalosnych komentów bo to boli i zarazem smieszy pisze tu rzadko ale codziennie jestem ale niektóre posty jebią dramatem ze tez takie rzeczy przychodą do głowy masakra pozdro dla starych wilków


avatar
olzak

22.10.2008 07:53

0

A "koletz" siedzi i zawija w te sreberka (czekolade w Bawarii) - oczywiscie sreberka wielokrotnego uzytku - do czego to juz koletz wie ;-) Mit freundliche grussen!!!


avatar
pz0

22.10.2008 09:14

0

kumahara - nie jestem i nie byłem fanem Kimiego, życzyłem mu tylko tytułu, bo według mnie Hamilton w zeszłym roku na to nie zasługiwał, ze względu na pomoc FIA. Przyznaję że trochę pokręciłem w swojej poprzedniej wypowiedzi, chodziło mi o to, że nie jestem fanem Lewisa, ale może będę, jeżeli tylko dalej będzie się rozwijał w tym kierunku. Tego jeszcze nie wiem. Schumi jeździł również z jajami, agresywnie, czasami wręcz brutalnie, Prost też miał coś w sobie, ale ich fanem nigdy nie byłem. Montoya, nadzwyczajny to on nie był, ale dla odmiany ten gostek mnie urzekł i jego fanem byłem/jestem. Ale to głupie, tłumaczę się jakiemuś zaślepionemu gostkowi.


avatar
dziarmol@biss

22.10.2008 13:05

0

2008-10-22 00:09:57 kumahara- :-)


avatar
dziarmol@biss

22.10.2008 13:10

0

2008-10-21 16:07:08 Master666-podobnie jak w "Brytanii" Hamiltomania


avatar
dziarmol@biss

22.10.2008 13:15

0

@Master666- a powiedz to czemu "Hamiltomania" jest cacy a "Kubicomania" bee ?


avatar
kumahara

22.10.2008 13:29

0

2008-10-22 09:14:34 pz0: - " Ale to głupie, tłumaczę się jakiemuś zaślepionemu gostkowi. "- jakiż wielki dyshonor Cię kolego spotkał, aj,aj,aaaj... Ty zawsze jesteś naj.... bo kibicujesz aktualnie najlepszemu a ja takimi gardzę i oczywiście jestem zaślepiony bo nie jestem 'chorągiewką'.


avatar
skorpion6657

22.10.2008 14:20

0

ktoś powiedział że bolid bmw jest do du.y po części to prawda bo w porównaniu do początku sezony bmw jest na 4-5 miejscu nie są tacy jak np. mcl że zawsze na czele co do strategii różnie bywa jak na razie pół na pół im to wychodzi. Jak się zaprzestaje praktycznie pracy w połowie sezonu to są efekty razy czy dwa trafi się podium dzięki jakimś lekkim poprawką i tyle 2008-10-21 00:20:30 koletz (Host: *.pool.einsundeins.de)Nikt nie lubi Alonso tak samo jak Kubicy wiec sie skolegowali zeby nie gadac do sciany. hahaahahhhahhhahahahaahhahaha to mnie rozwaliło totalnie :D


avatar
pz0

22.10.2008 15:35

0

kumahara - naprawdę mam dość tłumaczenia. Gdybyś chciał czytać i rozumieć to chyba nie musiałbym w kółko klepać tego samego. co innego być fanem, a co innego życzyć komuś wygranej. Chyba pisałem wyraźnie że nigdy nie byłem fanem Kimiego, a ty raczysz mi wciskać, że kibicuję aktualnie najlepszemu. Tak, byłem fanem Montoyi ale tylko w tym sezonie w którym zdeklasował wszystkich i był mistrzem świata. Przypomnij mi który to był rok, bo ja nie pamiętam. Okazuje się też że byłem fanem Alonso i Schumiego, których nie lubię. Sam widzisz na każdym kroku muszę Ci się tłumaczyć, tylko dlatego że nie raczysz zaprząc szarych komórek do roboty. Po prostu nie chce mi się już tłumaczyć komuś, którego jedynym celem są ataki na mnie. Ty nie raczyłeś się nawet ustosunkować do moich wcześniejszych wypowiedzi. Myślisz tylko co wychwycić, jak zmienić sens, aby tylko mnie zaatakować. Moja cierpliwość do twoich szczeniackich zagrań już się kończy. Dyskutuj sobie z dziarmolem, z nim z pewnością się dogadasz.


avatar
Master666

22.10.2008 15:42

0

2008-10-22 13:15:02 dziarmol@biss - to nie są moje słowa, ani myśli, więc nie mam pojęcia, czemu do mnie zwracasz się z tym pytaniem.


avatar
dziarmol@biss

22.10.2008 18:33

0

@Master666 - większość opinii o kibicach Kubicy brzmi "kubicomaniacy" w sensie negatywnym więc moje pytanie jest chyba zasadne?<2008-10-21 16:07:08 Master666> to chyba Twoja opinia ?


avatar
dziarmol@biss

22.10.2008 18:40

0

@kumahara- to jakiś prowokator ktory teraz chce Cię ośmieszyć sprawdzając w dość naiwny sposób Twoją wiedzę hehehe. ze mną się dogadasz hehe pozd.


avatar
Master666

22.10.2008 18:42

0

dziarmol@biss - tak, to moja opinia, ale czy ja w niej zamieściłem słowa w stylu ""Hamiltomania" jest cacy a "Kubicomania" bee", lub o podobnym znaczeniu? Bo nie rozumiem zasadności Twego pytania.


avatar
dziarmol@biss

22.10.2008 18:51

0

@master666-skoro "Kubicomania' to zjawisko negatywne, więc to ja Cię pytam czy 'hamiltomania' to zjawisko pozytywne ? czy negatywne, ponieważ to czym jest Kubicomania to już ustaliliśmy?


avatar
pz0

22.10.2008 18:59

0

Master daj sobie spokój z dziarmolem. Każdy kto miał inną opinię jak on musiał z nim polec w dyskusji. Spytaj Marti, dareckyego3 czy jarko dnb85. Nie masz szans, żadne argumenty do niego nie docierają. dziarmol po prostu wychował się na Zientarskim, a całą wiedzę o F1 wyssał z Polsatu


avatar
Master666

22.10.2008 19:00

0

dziarmol@biss - nie chcę zaśmiecać tego forum naszą wymianą zdań i gorącymi pytaniami, bo od tego są chaty. Ale nie wiem kto nawkładał Ci do głowy, że "Kubicomania" jest zła. Po prostu każdy kibicuję temu komu chce i jak chce. To już nie nam oceniać czy "Kubicomania" i "Hamiltonmania" jest dobra czy zła...


avatar
Master666

22.10.2008 19:04

0

pz0 - właśnie widzę, że Zientarski ma bardzo negatywny wpływ na ludzi o małym poziomie asertywności! Tak więc pragnę zaapelować do ludzi dobrej woli, aby nie oglądali studia Polsatu, póki pan Z prowadzi owe studio... Zientarski musi odejść!


avatar
kumahara

22.10.2008 19:04

0

2008-10-22 15:35:22 pz0 ; - " Myślisz tylko co wychwycić, jak zmienić sens, aby tylko mnie zaatakować." - dokładnie ! celowo tak robię żebyś zrozumiał i zauważył, że Ty właśnie dokładnie tak samo robisz względem Kubicy i 'podobno' jesteś też jego fanem, - ja Twoim nie, ale też nie jestem wrogiem jak sobie pewnie myślisz. pozd.


avatar
dziarmol@biss

22.10.2008 19:08

0

2008-10-22 19:00:02 Master666-jeżeli czytasz inne posty tzw. znawców to można dojść do takiej wiedzy jak wyżej typu< jesteś kubicomaniakiem i gdyby nie kubica to nie wiedziałbyś co to jest f1 i temu podobne bzdety> czyli w sensie negatywnym , więc Cię zapytałem co zlego w ....itp itd ponieważ użyłeś tego terminu, ale właśnie otrzymałem odpowiedź pozd.


avatar
pz0

22.10.2008 19:26

0

kumahara do końca mnie rozwaliłeś. Gdzie ja napisałem że jestem fanem Kubicy? Wręcz nie podoba mi się jego styl jazdy, nie podziwiam go za to. Ciągle mi wsadzasz kolejnych kierowców, których niby jestem fanem. Czy ty znasz znaczenie słowa fan? Daj sobie w końcu spokój z zaczepkami, proszę. Co zmieniam w stosunku do Kubicy. Czy nie jest faktem że brak mu agresji, jakiegoś zęba na torze (spodziewam się że dziarmol znowu mnie zwyzywa za to od pedałów). Nie wsadzaj mi do mojego parszywego ryja tego czego nie mówiłem i nie przekręcaj więcej moich wypowiedzi.


avatar
dziarmol@biss

22.10.2008 19:39

0

@ hehehehe ehh, no i ciekawe czy Lewis zdobędzie pp w Brazylii, powinni mu dać kierownicę z ubiegłego sezonu żeby pokazał stalowe nerwy na starcie , sie będzie działo .


avatar
kb79

23.10.2008 13:39

0

olzak (Host: *.88.212.34) ciekawe jak długo "koletz" bedzie zawijał? :-) Zobaczymy co będzie w Brazylii, czy "king" Lewis znów pokaże na co go stać i efektownie skasuje auto... :-)


avatar
Senna_olk

23.10.2008 18:09

0

Efektownie nie pozostawi Ci złudzeń :))


avatar
jarko dnb 85

24.10.2008 02:03

0

Lewis zostan Mistrzem!!!na przekroju calego sezonu byles poprostu najlepszy!!!


avatar
K2B

24.10.2008 08:38

0

super, hamilton zasługuje na tytuł mistrza


avatar
hotshots

25.10.2008 19:48

0

Polsat i nie ma opcji bo ma prawa (jak nie "Kolcujesz" w Reichu - a prowadzący Zientarski ostatnio zbyt odszedł od rzetelnego/neutralnego dziennikarstwa w TV - przegina z emocjami .....Hamilton ma jaja chociaż z klapkami na oczach i prawo do mistzra za 2008.........Massa ma na celowniku no.1 byle nie "wymiękł" , a Kubica i Heidfield na BMWraku w 2008 też pokazali..........i .tylko tajemnicze odmrożenie rozwoju silnika w Renault zaskakuje , ale Alonso już nie (chociaż kaprysił wcześniej jak panienka) - więc dzień po święcie "umarlaków"w fiesta ....jak dla mnie za Kubicę , bo no.1,2,4 dadzą ciała w rozgrywkach "monster truck"


avatar
walerus

26.10.2008 18:18

0

Hamilton się umacnia - czyli bierze sterydy!


avatar
moris

30.10.2008 18:13

0

jestem pewien że gdyby Robert szybciej jezdzil to by juz w tym roku zdobył Mistrzostwo Świata.


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu